Łosoś, którego Wam dzisiaj zaprezentuję, będzie niemal skąpany w maśle (dietetycy i kardiolodzy teraz łapią się za głowę…). Różowy filet owiniemy w pyszne domowe ciasto francuskie, cudownie się listkujące, o bogatym aromacie. Jeśli żyjecie w biegu, możecie zastąpić je tym kupnym, ale sprawdźcie proszę, czy zawiera, chociaż krztę masła, a nie tylko sztuczne aromaty. Oprócz tego rybę podamy z klasycznym sosem beurre blanc, (fr. białe masło), o którym Julia rozpisywała się w swojej książce. Sos pachnie winem i szalotką, ma cudowną kremową konsystencję i kolor kości słoniowej. Stanowi wprost idealny dodatek do delikatnych ryb (szczególnie o białym mięsie) oraz pieczonych warzyw. Dodatkowo do klasycznego przepisu wprowadziłem blanszowany szpinak, doprawiony gałką muszkatołową i czosnkiem, który uważam, że dodał daniu charakteru. Do naszej potrawy idealnie będę pasować również młode pieczone marchewki z izraelskim akcentem w postaci aromatycznego za’ataru. To jak? Gotowi na prawdziwą ucztę? Będzie pysznie i bardzo francusko!
SKŁADNIKI
Domowe ciasto francuskie (w zamian możesz użyć 2 gotowych arkuszy):
- 250 g mąki pszennej
- 200 g masła dobrej jakości w temperaturze pokojowej
- 50 g rozpuszczonego masła
- 125 ml letniej wody
- ½ łyżeczki soli
Blanszowany szpinak:
- 300 g młodych liści szpinaku
- 1 łyżka masła
- 1 szalotka
- 2 ząbki czosnku
- ½ łyżeczki gałki muszkatołowej
- 3 łyżki startego parmezanu
- sól, świeżo mielony pieprz
Łosoś:
- 600 g tuszy z łososia
- ciasto francuskie z przepisu powyżej (lub 1-2 arkusze gotowego ciasta)
- 1 żółtko
- świeżo wyciśnięty sok z cytryny
- kilka gałązek tymianku
- 1 łyżeczka czarnuszki (opcjonalnie)
- sól, świeżo mielony pieprz
Pieczone marchewki:
- 6-8 młodych marchewek
- odrobina oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka za'ataru (mieszanina drobno mielonego tymianku, sumaku, soli i sezamu)
Sos buerre blanc:
- 2 szaltoki
- 60 ml białego wytrawnego wina
- 1 łyżeczka octu winnego
- ½ kostki zimnego masła (100 g)
- kilka kropli soku z cytryny
- sól, biały pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE
- Mąkę wsyp do miski. Sól rozpuść w wodzie i dodaj do mąki. Wlej masło (50 g) i wyrób gładkie oraz elastyczne ciasto. Zwiń w kulkę i wstaw na 2h do lodówki. Kostkę masła ubij mikserem do białości. Następnie wyłóż na arkuszu papieru do pieczenia, przykryj kolejnym z góry i rozwałkuj na kwadrat o wysokości 1 cm. Wstaw na 2h do lodówki.
- Stolnicę oprósz mąką. Wyłóż nań ciasto i rozwałkuj je na kwadrat o grubości 1 cm. (Powinien on być około 1.5-2 razy większy od kwadratu wykonanego z masła). Na kwadracie z ciasta połóż kwadrat z masła, tak, aby jego rogi znajdowały się na środkach boków z ciasta. Złóż jak kopertę i zlep ciasto na łączeniach. Ciasto rozwałkuj na długość 3 razy dłuższą od jego szerokości i złóż na 3 części (jak papier listowny). Wstaw na kolejne 2h do lodówki.
- Wyjmij ciasto z lodówki. Obróć je o 90° i połóż ponownie na stolnicy posypanej mąką. Rozwałkuj ponownie na długość 3 razy większą niż szerokość i złóż na 3 części. Wstaw do lodówki na kolejne 2h. Czynność rozwałkowywania i składania powtórz jeszcze 4 razy. Łącznie ciasto powinno być rozwałkowywane, składane i chłodzone 6 razy (nie więcej!). Czynności te możesz rozłożyć sobie na 2 dni. Ciastu nic się nie stanie, gdy będzie w lodówce dłużej.
- Gotowe ciasto przechowuj w lodówce, aż do momentu jego użycia. Jeśli chcesz przygotować je znacznie szybciej. To te 2 godzinne etapy możesz zastąpić 15-20 minutowymi, wkładając ciasto do zamrażarki (należy wybadać moment, kiedy masło jest już twarde). Trochę wtedy mniej rośnie podczas pieczenia, ale efekt, tj. listkowanie się ciasta, jest podobny.
Blanszowany szpinak
- Posiekaj drobno szalotkę oraz czosnek i wrzuć na patelnię z rozgrzanym masłem. Smaż na małym ogniu przez 3 minuty. Liście szpinaku umyj i osusz papierowym ręcznikiem. Wrzuć na patelnię i duś, aż woda odparuje, a liście zmiękną.
- Dopraw wszystko gałką, solą i pieprzem. Dodaj parmezan i dokładnie wymieszaj. Następnie patelnię zdejmij z ognia.
Łosoś
- Łososia umyj, osusz i usuń ości. Podziel na 2 porcje. Każdą skrop sokiem z cytryny i oprósz solą oraz pieprzem. Ciasto francuskie podziel na 4 porcje. Rozwałkuj na prostokąty trochę większe od kawałków ryby. Grubość ciasta powinna wynosić 3 - 5 mm.
- Dwa kawałki ciasta ułóż na blasze pokrytej papierem do pieczenia. Nań rozłóż równomiernie szpinak, a na szpinak umieść łososia. Dodatkowo na każdym kawałku ryby połóż po dwie gałązki tymianku. Łososia przykryj kolejnymi kawałkami ciasta francuskiego. Brzegi sklej i podwiń do środka, tworząc poduszkę.
- Żółtko roztrzep widelcem i smaruj nim wierzch ciasta francuskiego. Górę posyp czarnuszką. Zawiniątko wstaw do pieca nagrzanego do 200°C i piecz, aż ciasto się zarumieni - około 20-25 minut. Podawaj z pieczonymi marchewkami oraz sosem, który należy przygotować przed samym podaniem.
Pieczone marchewki
- Marchewki umyj druciakiem (nie obieraj), a następnie osusz. Posmaruj niewielką ilością oliwy z oliwek, posyp za'atarem i ułóż na blasze pokrytej papierem do pieczenia.
- Piecz w piekarniku nagrzanym do 200°C, aż staną się miękkie i rumiane (około 40 minut). Proponuję je wstawić do piekarnika na 20 minut przed rozpoczęciem pieczenia łososia.
Sos buerre blanc
- Szalotki bardzo drobno posiekaj i przysmaż na patelni z rozgrzaną łyżeczką masła. Wlej wino i ocet. Gotuj na małym ogniu, aż zredukują o połowę.
- Płyn zestaw z ognia i przecedź lub zmiksuj blenderem. Doprowadź ponownie do wrzenia i zdejmij z ognia. Teraz czas na masło, które wkrawamy po kawałku, ubijając sos trzepaczką. Z każdym kawałkiem sos będzie stawał się bardziej gęsty i kremowy. Pod koniec należy wkropić odrobinę soku z cytryny i voilà - pyszny sos gotowy!
30 komentarzy
Ojoj ale to musi być pyszne. Wpraszam się dzisiaj na obiad 🙂
Trudno mi się nie zgodzić, bo domownicy byli zachwyceni 😀
Wyszło bosko, elegancko i tak schludnie. Naprawdę miło się na to patrzy. No i łosoś – to musi być bombowy posiłek 🙂
Dziękuję Zulu za tak ogromny komplement. Teraz z pewnością mogę czuć się doceniony 🙂
Łososia robię podobnie i bardzo lubię, a młode marchewki ostatnio piekłam z kuminem i syropem klonowym, też pycha. Bardzo ładnie się prezentuje na talerzu.
Łał, kumin i syrop klonowy to musi być fenomenalna para – do wypróbowania przy kolejnym pieczeniu marchewek! 😀
Prawdziwa rozpusta ale na pewno przepyszna 😀
Jak to przystało na rozpustę ;D
Idealny obiad 🙂
Cieszę się 🙂
co Ty wyprawiasz w kuchni! niesamowite:)
Ojej, dziękuję Julianna, bardzo jest mi miło 🙂
Świetny ten łosoś, do tego domowe ciasto francuskie. Podziwiam ciebie za to. Sama nie byłabym wstanie zrobić . Pozdrawiam ciepło 🙂
Ale to bardzo proste wbrew pozorom! Tylko trzeba dobrze zaplanować dzień, gdy się robi takie ciasto 😀 Również pozdrawiam 🙂
To danie wygląda obłędnie. Bardzo lubię łososia, więc tak przygotowany na pewno smakuję przepysznie 😉
Trudno mi się z tym nie zgodzić, bo taki łosoś jest palce lizać 😀
Fantastyczna prezentacja:)
Dziękuję 🙂
Mój ulubiony łosoś w tak pysznym wydaniu 🙂
W końcu łosoś zasługuje na jak najpyszniejsze wydanie 🙂
Ojacie, powiało wielkim światem… 🙂
I wielkim smakiem 😀
Łał ! rozpływam się jak masło 🙂 Piękny wstęp, piękne zdjęcia cudny przepis 🙂 a z tym masłem to ciągle toczy się spór o to czy jest zdrowe czy nie:) kiedyś przeczytałam naukowy artykuł, że jest zdrowe i tak się pocieszam jak jem :):)
A ja rozpływam się pod naporem tylu komplementów. Dziękuję, czuję się bardzo doceniony 🙂 Zaś co do masła, to uważam, że jest jednak 100% zdrowsze od wszelkich tłuszczów utwardzanych w tym margaryn i tym podobnych. Jest to produkt w pełni naturalny i pewnie jak ze wszystkim – w granicach rozsądku nie ma negatywnego wpływu na nasze zdrowie. Oczywiście gdzie tylko można, warto go zastępować zdrowymi tłuszczami pochodzenia roślinnego. W końcu zbilansowana dieta to podstawa.
To takie wręcz wyrafinowane danie, dla specjalnych gości albo na wyjątkową okazję. Jedząc je, czułabym się niemal jak arystokratka 🙂
To prawda na specjalne okazje jest jak znalazł, bo wbrew pozorom danie nie jest trudne w wykonaniu, a może zachwycić smakiem i wyglądem. Ale chyba do potraw serwowanych w wyższych sferach jeszcze mu trochę brakuje 😀
O jaaa, palce lizać i napatrzeć się nie mogę 🙂 Super nowy wygląd bloga 🙂
Ach, dziękuję, dziękuję. Takie komplementy zawsze są mile widziane 🙂 I fajnie, że podoba się nowa odsłona bloga, bo cały czas pracuję, by było schludniej i bardziej funkcjonalnie 🙂
Jak wykwintnie! Wygląda wspaniale, zwłaszcza ten łosoś wydaje się być idealny, delikatny i soczysty. A zdjecia przepiękne 🙂
Dziękuję Magda Lena za komplement! 🙂 I fakt, łosoś wyszedł bardzo delikatny i soczysty – gorąco polecam ten sposób pieczenia 😉