SKŁADNIKI
Ciasto drożdżowe:
- 4 szklanki mąki pszennej
- ¼ szklanki cukru
- 30 g świeżych drożdży
- 1 szklanka mleka (250 ml)
- 2 żółtka
- 100 g rozpuszczonego masła
- ½ łyżeczki soli
- 4 jabłka
- 100 g rodzynek
- ½ szklanki brązowego cukru
- 2 łyżeczki cynamonu
- 100 g miękkiego masła
- 100 g masła
- ¾ szklanki brązowego cukru trzcinowego
- 100 ml kremówki 36 %
- kilka szczypt soli morskiej
PRZYGOTOWANIE
Ciasto drożdżowe
- Przygotuj zaczyn z letniego mleka, drożdży oraz 1 łyżeczki cukru. Odstaw na 10 minut aż drożdże się wzburzą. Mąkę przesiej i połącz z solą oraz resztą cukru.
- Do mąki wlej zaczyn, roztopione i wystudzone masło oraz żółtka. Wyrób ciasto ręcznie lub za pomocą robota z hakami do ciasta drożdżowego. Gdy będzie miękkie i elastyczne przykryj je ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na 2 h w ciepłe miejsce.
Nadzienie
- Cukier wymieszaj z cynamonem. Jabłka obierz, oczyść z gniazd nasiennych i pokrój w kostkę.
- Wymieszaj z cukrem. Rodzynki zalej wrzątkiem i odstaw na kwadrans, aby stały się miękkie. Następnie odcedź i wymieszaj z jabłkami.
Formowanie i pieczenie
- Wyrośnięte ciasto wyjmij z miski i szybko zagnieć na podsypany mąką blacie. Następnie rozwałkuj na prostokąt o dłuższym boku o długości ok. 45 cm i o grubości ok. 3-4 mm. Wierzch ciasta posmaruj miękkim masłem. Wysyp nań nadzienie do 2/3 wysokości krótszego boku. Następnie zwiń jak roladę i pokrój ją na plastry o grubości około 1,5 cm. Mogą być również grubsze.
- Ślimaczki układaj w odstępach na blasze pokrytej papierem do pieczenia (powinny wyjść 2 blachy). Odstaw na 30 minut w ciepłe miejsce do ponownego wyrośnięcia. Następnie piecz w 180°C przez około 25 minut (do zarumienienia).
Solony karmel
- Podczas pieczenia przygotuj solony karmel. Do rondelka wrzuć wszystkie składniki. Zagotuj, a następnie podgrzewaj przez około 10-15 minut aż sos zgęstnieje, a cukier zacznie się karmelizować.
- Jeszcze ciepłe ślimaczki smaruj glazurą za pomocą pędzelka. Odstaw do przestudzenia lub wcinaj od razu.
32 komentarze
Bardzo lubie takie slimaczki. W kazdej mozliwej wersji 🙂 Czestuje sie 🙂
Ależ proszę bardzo! 😉
No i masz. Akurat "zupełnie przypadkowo" mam w domu zapas solonego karmelu ;-).
To mam nadzieję, że już dłużej nie zastanawiasz się w jakim celu go wykorzystać? 😀
Uwielbiam wypieki drożdżowe, ale skutecznie odstrasza mnie ich pracochłonność, mówię tu pod kątem czekania aż ciasto wyrośnie … chyba nie jestem zbyt cierpliwa. Bułeczki wyglądają przepysznie, zjadłabym na drugie śniadanie 🙂
Cierpliwość to ważna rzecz w kuchni. Najpyszniejsze potrawy i wypieki potrzebują zawsze czasu. 🙂 Wiadomo, że w tygodniu zwykle nie ma szans, żeby upiec ciasto drożdżowe, ale np. w niedzielę można wrzucić miseczkę z ciastem w kąt, a w międzyczasie zająć się odpoczynkiem lub obiadem. Wtedy to czekanie nie wydaje się takie straszne. 🙂
Uwielbiam takie cudenka! Sama rowniez chetnie je robie a znajomi z pracy jeszcze chetniej jedza ;))
Wcale im się nie dziwię! 😀
Ale one się cudownie świecą! 😀 Na jednym ślimaczku by się nie skończyło 😀
Och tak, myślę, że powstrzymywanie się przed zjedzeniem kolejnego przychodzi z wielkim trudem 😛
Same w sobie są boskie, ale ten solony karmel sprawia, że się rozpuszczam od samego patrzenia… 🙂
Solony karmel potrafi rozpuścić nie jedno serce 😉
Takie ślimaczki uwielbiam i kiedyś jadłam je pasjami. Obawiam się, że gdybym znowu zaczęła, byłoby mi ciężko przestać :}
To fakt! Ślimaczki wykazują silne właściwości uzależniające! Trzeba się mieć na baczności! 😉
Jejku jakie cudowne ślimaczki 🙂 zapisuje sobie przepis i zrobię 🙂
Super! Czekam na efekty 😉
O nie, dosłownie spadłam z krzesła na ich widok! To jest absolutnie mój ulubiony typ drożdżówek i koniecznie zainspiruję się przepisem 🙂 Piękne zdjęcia (a ściereczkę mam taką samą :D)!
To tak jak mój! Nie ma nic lepszego pod słońcem! 😀 I dziękuję za komplement. 😉
Zdecydowanie mam słabość do takich zwijaków 😉 Boskie!
Skąd ja to znam! 😀
Takie małe niebo<3
Dokładnie! 😀
"solony karmel" działa na mnie jak magnes 🙂 wszystko z nim jest przepyszne 🙂
Och tak, zdecydowanie! Mnie też przyciąga bez ustanku niczym grawitacja 😀
No, no, warte grzechu 🙂
Pewnie, że tak 🙂
Jak ja je lubię :>
No ja też 😀
Wyglądają obłędnie… 😀
Dziękuję 🙂
Jak to wygląda.. Jejj nic tylko brać i jeść 🙂
Dziękuję ślicznie, jest mi bardzo miło 🙂