1,8K
Myśląc o niedeserowym zastosowaniu marakui, postanowiłem dorzucić ją do sałatki. Kwaskowaty smak owocu passiflory fajnie pasuje do winnych buraczków i ostrej rukoli. Kompozycję dopełnia słodki sos z redukowanego soku pomarańczy aromatyzowany lawendą. Więcej mówić nie trzeba, gorąco polecam. 😉
SKŁADNIKI
Sałatka:
- 100 g rukoli
- 1 koper włoski (fenkuł)
- 3 marakuje
- 1 słoiczek marynowanych buraczków
- 2 garście nasion słonecznika
Sos:
- sok z 2 pomarańczy (ok. 150-200 ml)
- 1 płaska łyżeczka suszonej lawendy
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka octu jabłkowego
- dwie szczypty białego pieprzu
PRZYGOTOWANIE
Sos
- Świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy umieszczamy w rondelku. Wsypujemy lawendę i wlewamy ocet jabłkowy oraz miód. Gotujemy na bardzo małym ogniu od 30 minut do godziny, aż zmniejszy swoją objętość czterokrotnie.
- Odcedzamy lawendę przez sitko i doprawiamy białym pieprzem. Odstawiamy.
Sałatka
- Rukolę myjemy, suszymy i wykładamy na talerz lub miskę. Układamy marynowane buraczki (można je również pokroić na połówki lub ćwiartki). Miąższ z marakui wyciągamy łyżką i wykładamy na sałatkę.
- Całość posypujemy podprażonymi na suchej patelni nasionami słonecznika i polewamy sosem pomarańczowo-lawendowym.
Zrobiłeś/zrobiłaś ten przepis?
Pochwal się efektami i otaguj mnie na Instagramie: @food_square
12 komentarzy
Zachwyciła mnie ta sałatka, musi być pyszna 🙂
Dziękuję, bardzo się cieszę 😉
Muszę koniecznie wypróbować Twoją sałatkę, bo marakuja to mój ulubiony owoc, a w połączeniu z kremową owsianką z białej kaszy gryczanej też musi mieć ciekawy smak.
A u Ciebie ciągle mnóstwo nowych, fajnych przepisów, wrapy z łososiem też wyglądają bardzo zachęcająco.
Serdecznie pozdrawiam
Angelina
Owsianka z marakują jest naprawdę genialna! W sumie z głupia frant wrzuciłem do niej ten owoc i sprawdził się genialnie. 😉 Bardzo się cieszę, że moje przepisy Ci się podobają. Daj koniecznie znać, jak uda Ci się coś już ugotować. 😉
Również serdecznie pozdrawiam!
Łukasz
Przyznaje, że jeszcze nie jadłam marakui. Musze wybrać się do sklepu i zrobić z niej coś pysznego:)
Koniecznie! Szczególnie, że ostatnio bywa często dostępna w popularnych dyskontach 😉
Pięknie podana, ciekawa sałatka 🙂
Cieszę się ogromnie 🙂
Ale połączenie smaków – kusi jak nie wiem 😉
Zupełnie przypadkowe, ale smakuje równie intrygująco 🙂
Brzmi bardzo ciekawie. Sama nigdy bym nie pomyślała o takim zestawieniu składników – brawo! Jedynie mam wątpliwości co do lawendy – jest piękna, ale taka mydlana w smaku.
Też tak myślałem początkowo, ale podobny sos miałem okazję wypróbować w jednej restauracji i totalnie mnie zachwycił. Lawendy jest niewiele i dodaje ona wyłącznie delikatny aromat, który pojawia się dopiero w tle sosu (najpierw wyczuwalny jest mocny smak pomarańczy). Dodatkowo całość zbilansowana jest białym pieprzem i lekko zakwaszona octem, dzięki czemu sos nie wydaje się mdły.