Z jednej strony cytryna stanowi doskonały, niemal obowiązkowy, dodatek do łososia, a z drugiej czasami wydaje mi się, że zbyt mocno ingeruje w jego delikatny smak, gdy po prostu zostanie on nią skropiony przed smażeniem. Dlatego też zrobiłem pewien eksperyment – zamiast marynować łososia w jej soku, dodałem ją jako uzupełnienie do usmażonej już ryby. Wyszło świetnie. Podczas jedzenia najpierw wyczuwamy smaki osobno, a dopiero później łączą się one w naszych ustach. Kwaskowatość cytryny przełamałem cierpko-słodkim granatem i rubinowym, słodko-winnym sosem. Danie podamy z cudownie maślanym purée z zielonego groszku oraz znanymi już Wam pieczonymi batatami z dodatkiem czarnuszki. Wszystko to tworzy kompozycję doskonałą. Oto moja kolejna propozycja na grillowanego łososia norweskiego z letnimi dodatkami. Zapraszam do gotowania! 🙂
Grillowany łosoś (na 4 porcje):
- 4 kawałki świeżego łososia norweskiego (ok. 600 g)
- 4 cytryny (niewoskowane)
- 4 łyżki pestek granatu
- świeżo mielony pieprz
- sól morska
- oliwa z oliwek
Cytryny sparzyć, obrać ze skóry i wyfiletować. Pokroić w kostkę, a następnie osączyć na ściereczce z części soku. Zalać oliwą z oliwek i odstawić w ciepłe miejsce (np. obok grilla). Skórkę można również wykorzystać. Należy pokroić ją na cienkie paseczki, a następnie obgotować 2-3 razy zmieniając wodę. Dzięki temu straci ona goryczkę.
Łososia posmarować oliwą i przyprawić solą oraz pieprzem. Położyć na rozgrzanym grillu (lub patelni grillowej) i smażyć 3-4 minuty z każdej strony aż ładnie się przyrumieni.
Następnie na każdy kawałek kładziemy cząstki cytryny wraz z oliwą i pestki z granatu. Rybę podajemy z purée z zielonego groszku i pieczonymi batatami (przepisy poniżej). Na sam koniec łososia jak i bataty polewamy sosem z granatów.
Pieczone bataty:
- 4 średniej wielkości bulwy batatów
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- gruboziarnista sól morska
- 1-2 łyżeczki czarnuszki
Purée z zielonego groszku:
- 500 g zielonego groszku (świeżego lub mrożonego)
- 3 szalotki, posiekane
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- pół łyżeczki suszonego rozmarynu
- świeżo mielony pieprz
- sól morska
- sok wyciśnięty z 1 granatu
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 2 łyżki octu z białego wina
- szczypta pieprzu cayenne
- szczypta soli morskiej
4 komentarze
Wykwintnie i pysznie 🙂 Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
Dziękuję 🙂
Zawsze bawi mnie to określenie, jaki masz patent na wyciskanie soku z owocu granatu? 🙂 Pozdrawiam! M.
Najpierw je trochę ugniatam, przesuwając granat nadgarstkiem po blacie (podobnie jak limonkę), a następnie przekrawam na pół i wyciskam całą dłonią. Można też się wspomóc wyciskarką. Pozdrawiam 😉