Na wstępie winien jestem małe wyjaśnienie: choinki miały być w założeniu, jednak chyba bliżej im do bożonarodzeniowych kaktusów. 😀 W każdym razie te urocze babeczki choinki mogą stać się piękną ozdobą na świątecznym stole. Dekoracja jest szalenie prosta do wykonania i myślę, że całkiem efektowna. Podaję dwa przepisy na babeczki do wyboru: jedne z makiem i marcepanem, aromatyzowane skórką pomarańczową, a drugie czekoladowe z przyprawami korzennymi. Jeśli jednak już macie swoje ulubione muffinki, to nie zastanawiajcie się i skorzystajcie z własnego przepisu. Warto jednak wybrać te, które zbyt mocno nie rosną, by wierzch babeczki był raczej dość płaski. Mam nadzieję, że wpis stanie się dla Was inspiracją do stworzenia takich małych cudeniek. 😉
SKŁADNIKI
- 150 g masła w temperaturze pokojowej
- ½ szklanki cukru
- 2 jajka
- 100 ml mleka
- 3 łyżki maku
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1,5 szklanki mąki
- 200 g marcepanu
- 150 g masła w temperaturze pokojowej
- ½ szklanki cukru
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2 jajka
- 4 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej
- 1,5 szklanki mąki
Lukier królewski (na 12 sztuk):
- 1 białko
- około 200 g cukru pudru
- kilka kropli soku z cytryny
- dodatkowo: 12 malutkich ciepłych lodów (dostępnych często pod nazwą Schokoküsse) lub wafelków do lodów
- 200 g masła w temperaturze pokojowej
- 2 szklanki cukru pudru
- 200 g serka Philadelphia w temperaturze pokojowej
- kilka kropli olejku migdałowego (opcjonalnie)
- zielony barwnik w proszku lub paście
- cukrowe posypki
- cukier puder lub srebrny barwnik w proszku
PRZYGOTOWANIE
Babeczki makowo-marcepanowe
- Masło utrzyj z cukrem do białości, wbij kolejno jajka, dalej ubijając.
- Wlej mleko, dodaj skórkę pomarańczową oraz mak. Zmiksuj wszytko na gładką masę.
- Wsyp mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i dokładnie połącz. Marcepan pokrój na małe kawałki i wrzuć do masy.
- Ciasto wlewaj do ¾ wysokości papilotek. Piecz 20 minut w 180ºC do suchego patyczka. Wyjmij i wystudź przed nałożeniem lukru.
Babeczki korzenno-czekoladowe
- Masło utrzyj z cukrem do białości, wbij kolejno jajka, dalej ubijając.
- Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej, nieco ostudź i dodaj do masy. Wlej śmietanę i połącz z resztą składników.
- Wsyp mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz przyprawą korzenną i dokładnie wymieszaj. Jeśli ciasto będzie za gęste, dolej odrobinę wody.
- Piecz 20 minut w 180ºC do suchego patyczka. Wyjmij i wystudź przed nałożeniem lukru.
Lukier królewski
- Białka utrzyj z cukrem i sokiem z cytryny na niskich obrotach miksera (powinno to zająć około 10 minut).
- Na każdą babeczkę nałóż łyżkę lukru, a następnie przymocuj ciepłe lody. Odstaw do zastygnięcia lukru.
Krem maślany
- Masło utrzyj do białości, a następnie łyżka po łyżce dodawaj cukier puder, nie przerywając miksowania. Analogicznie postąp z serem.
- Po uzyskaniu gładkiej masy dodaj olejek migdałowy oraz barwnik. Dokładnie wymieszaj, aby uzyskać jednolity kolor.
- Krem wstaw na 30 minut do lodówki by trochę stężał.
- Lekko schłodzony krem umieść w szprycy lub rękawie cukierniczym z końcówką w formie gwiazdki.
- Nakładaj krem dookoła ciepłych lodów, zaczynając od spodu i wędrując ku górze. Gotowe choinki ozdób cukrowymi posypkami.
- Babeczki wstaw do lodówki na kilka godzin, aby krem zastygł. Później możesz obsypać je cukrem pudrem lub sproszkowaną srebrną posypką.
50 komentarzy
Choinka, kaktus-nieważne, świetnie wyszły i pewnie są pyszne 🙂
Haha, pewnie że nieważne i na pewno są bardziej oryginalne. Dziękuję i cieszę się, że przypadły Tobie do gustu 🙂
Ale cudne baby-choinki 🙂 świetnie Ci wyszły, gratulacje 🙂
Dziękuję, bardzo mi z tego powodu miło 😉
Ale urocze;)) Bardzo mi się podobają!
Super, cieszę się niesamowicie 😀
Piękne małe cuda 🙂 Robiłam do siebie na bloga bardzo podobne, ale nie na kremie maślanym tylko na kremówce. Dzieciaki były zachwycone 😉
Właśnie trochę bałem się użyć kremówki, bo nie wytrzymałyby zbyt długo w temperaturze pokojowej, ale Twoja wersja na pewno jest smaczniejsza, bo nie ma w niej tony cukru 😛 I nic dziwnego, że były zawchycone, u mnie nawet dorośli byli wniebowzięci 😀
Takie cuda zachwycają w każdym wieku 🙂
Haha, pewnie, że tak 😀
Faktycznie troszkę jak kaktusy 😀 Ale nie zmienia to faktu ,że i tak są bardzo urocze i na pewno pyszne ! 🙂
Bo to taka alternatywna wersja choinki w stylu meksykańskim 😀 Dziękuję za miłe słowa 😉
Pięknie zakręcone babeczki, ja zaczęłabym od kremu 🙂
No pewnie, że od kremu! 😀
Choinka czy kaktus…obłędnie pysznie wyglądają 🙂 jadłabym z rozkoszą :)))
Haha, cieszy mnie to niesamowicie 😀
O proszę, wchodzę z rewizytą a tu choinkowa konkurencja!;) Piękne zdjęcia, jestem pod wrażeniem:)
Po prostu teraz taki czas, że wszystkim choinki w głowie 😀
cudne! faktycznie, bardziej przypominają kaktusy, ale wyobraźmy sobie, że spędzamy Święta gdzieś w Meksyku:)
O taaaak, Święta w Meksyku, to by było coś! 😀 Rozmarzyłem się przez Ciebie – już sobie wyobrażam te plaże i przystrojone bombkami kaktusy 😀
Są świetne, będą wspaniale prezentować się na świątecznym stole 🙂
Pewnie, że będą, jeśli tylko przetrwają o tego czasu, hahaha 😀
Ależ smaczny "las"! 🙂
Hahha, w końcu nie ma to jak jadalny las 😀
Babeczki wyglądają rewelacyjnie !!!
Miło to słyszeć! 😀
choinkowe kaktusy – super pomysł 🙂 czy znasz może jakiś sposób, aby krem zabarwić na zielono używając naturalnych składników? szpinak raczej nie da tu rady…
To trochę dzieło przypadku, ale przynajmniej wyszło bardziej alternatywnie 😀 Hmmm… prawdę mówiąc nie wiem. Przydałby się jakiś sproszkowany szpinak, ale nie wiem czy coś takiego istnieje :/
Śliczne babeczki 🙂 Myślę, że ich przygotowanie to wcale nie taka łatwa sprawa, dlatego brawo, że tak ładnie Ci wyszły 🙂
Dziękuję, też początkowo myślałem, że to coś skomplikowanego, ale okazało się, że ich wykonanie jest banalnie proste 😀
Niezłe babeczki 😀
Dzięki, "upiekło" im się 😀
Wyszły piękne co tu duzo mowic 😉
To ja odpowiem tylko: dziękuję pięknie 😀
Są prześliczne! Zastanawiam się, czy też takich nie zrobić 🙂
Zrób, zrób, wszyscy się ucieszą z takich babeczek 😀
bardzo apetyczne babeczkowe choineczki 🙂 Pozdrawiam!
Bardzo mnie to cieszy! Pozdrawiam! 😀
Cudne, jestem pod wrażeniem!
Ach, jak miło! 😀
Własnie przez takie śliczne wypieki człowiek ma potem żal te cudeńka zjeść 🙂
Pozdrawiamy 🙂
Haha, w sumie trochę tak, ale ja zawsze sobie wmawiam, że jak się nie zje, to się zepsuje. 😀 Od razu wyrzuty sumienia są mniejsze 😛
Są śliczne! Takie małe cyprysiki! :))
O! Rzeczywiście mogą to być również cyprysiki, nie pomyślałem! 😀
Bardzo oryginalne, śliczniutkie babeczki;-) Podziwiam za cierpliwość:-D
Dziękuję 🙂 Trochę pracy wymagały, ale za to później jaka satysfakcja! 😀
Świetny pomysł, takie babeczki idealnie wpasują się na świątecznym stole 😉
Pewnie! I od razu stół staje się bardziej kolorowy 😉
Cudne choineczki 🙂 A babeczki z makiem i marcepanem koniecznie do upieczenia :D)
Polecam, bo wyszły fantastyczne, mimo, że przepis był całkowicie spontaniczny 😉