Czy u Was też jest tak niemiłosiernie gorąco? Jeśli tak, to mam dla Was coś ekstra! Słyszeliście już o bubble tea? Ten popularny herbaciany napój z Tajwanu zawojował już cały świat. Swój sukces bubble tea zawdzięcza kuleczkom z tapioki o żelkowej strukturze. W Polsce jest dostępny w większości galerii handlowych, jednak zwykle jest mocno przesłodzony, a kuleczki posiadają niemal wszystkie kolory tęczy. Trochę mnie to zniechęca, dlatego też postanowiłem zrobić swoją własną wersję. Z pomocą przyszła mi Sarah Britton i jej sposób na domowy napój herbaciany. Od razu mówię, że będzie się ona znacznie różniła od oryginału – kuleczki nie będą idealnie sprężyste i kolorowe, a sam napój będzie po prostu zdrowy. Jednak myślę, że to stanowczo jego zaleta. Aha, jeszcze jedno – przedstawiłem Wam tutaj propozycję z mango i wodą różaną, bo akurat znalazłem je w mojej kuchni. Jeśli jednak macie ochotę na inne połączenie, to kombinujcie śmiało i potraktujcie mój przepis wyłącznie jako inspirację. Truskawki, maliny, czy rabarbar będą o tej porze roku idealne.
SKŁADNIKI
- ½ szklanki dużych kuleczek tapioki
- 1 dojrzałe mango
- 2 łyżki lub 4 torebki dobrej zielonej herbaty
- 2 łyżki wody różanej
- sok z 1/2 limonki
- kilka łyżek cukru/ksylitolu/syropu z agawy/miodu lub innego słodu
PRZYGOTOWANIE
- Zaparz 800 ml ulubionej zielonej herbaty według zaleceń dla danego gatunku naparu. Później odstaw ją do wystudzenia i wstaw do lodówki na kilka godzin do schłodzenia..
- Do garnka wlej 750 ml wody. Zagotuj ją, a następnie wsyp tapiokę. Gotuj 25 minut na małym ogniu pod przykryciem, mieszając od czasu do czasu. Następnie zgaś ogień i odstaw na 30 minut (nie zdejmuj pokrywki).
- W tym czasie do dużego słoika lub miski wlej 500 ml lodowatej wody. Dodaj cukier lub inną substancję słodzącą, którą wybrałeś/aś i wlej wodę różaną oraz sok z limonki.
- Ugotowaną tapiokę schłodź pod bieżącą wodą, a następnie wsyp do słoika. Odstaw na godzinę lub dwie do lodówki.
- Mango obierz, wydrąż łyżką miąższ i zmiksuj na purée.
- Do każdej szklanki wlej 200 ml herbaty, dodaj kilka łyżek musu z mango oraz kilka łyżek tapioki (wraz z wodą, w której była zanurzona). Napój podawaj koniecznie schłodzony.
UWAGI
Bubble tea najlepiej jest pić przez słomki o dużej średnicy, wtedy można bez problemu zassać tapiokę do paszczy. Jeśli jednak takowych nie masz, to zawsze pozostaje łyżka. 🙂
30 komentarzy
Prosze duuużą porcję 🙂 pysznie wygląda…
Nie ma sprawy, już się robi 😉
Wspaniałe połączenie – mango plus woda różana! 🙂
Też tak myślę, ostatnio często u mnie występują ze sobą w parze 😀
O rajuńciu,nie słyszałam i nigdy nie pomyślałabym,żeby połączyć takie składniki:)i właśnie dlatego lubię do Ciebie zaglądać:) A sesja już zakończona sukcesem?
Szalenie się cieszę, że znowu mogłem Ciebie czymś nowym zaskoczyć 😉 A co do sesji, to niestety jeszcze nie, droga do końca daleka, lecz nie mogłem się powstrzymać, by czegoś nie opublikować 😀
Pycha, uwielbiam bubble tea ! Smaki, które proponujesz są pyszne – mango już znam, ale nie próbowałam do tej pory połączenia tapioki, herbaty i wody różanej.
To gorąco zachęcam, bo to zgrana para ;D
Pomysł przedni, wykonanie jeszcze lepsze 🙂
Mega się w takim razie cieszę 😉
Brzmi bardzo orzeźwiająco 🙂 Idealny napój na upały 🙂
W rzeczy samej! 😀
Musimy kiedyś koniecznie bubble tea spróbować, bo kusi nas już od dłuższego czasu 😀
Koniecznie! Ja jeszcze szykuję niejedno podejście, bo kombinuję jak uzyskać bardziej kuleczki tapioki w różnych smakach 🙂
Domowy napój to jednak pobija na łopatki te gotowe 🙂 Świetny pomysł i wygląd 🙂
Bardzo się cieszę, że moja swobodna interpretacja przypadła Tobie do gustu 🙂
Alez genialnie to wyglada!
Dziękuję! 🙂
Wygląda całkiem przyjemnie 😀
Dzięki Panie Sosna! ;D
Wygląda extra 🙂
Cieszę się ^^
Kolor ma bardzo energetyzujący!: )
Prawda? 😀
Ale fajny napój 🙂 Bardzo lubię mango, a z tymi płatkami róż i kuleczkami wygląda naprawdę super 🙂
Dzięki Zuza! Bardzo jest mi z tego powodu miło 🙂
Nigdy nie słyszałam o herbacie z tapioką, ale wygląda rewelacyjnie 🙂 Mam w domu małe kuleczki i koniecznie będę musiała zrobić 😀
Wypróbuj, taki napój latem to strasznie fajna sprawa 😉
Niby moim pierwszym skojarzeniem z tapioką to było właśnie bubble tea, ale nie wiem czemu nawet nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić ten napój samodzielnie w domu. I choć może nie jest to rzeczywiście takie szybkie, ale jednak jak najbardziej wykonalne 😉
Pewnie, że wykonalne, trzeba tylko trochę pokombinować. 😉 W prawdzie ta wersja nie jest jeszcze całkowicie idealna, ale bardzo jej już blisko do oryginału 🙂