SKŁADNIKI
Kluski śląskie z bobu:
- 1 kg bobu
- 5 łyżek mąki ziemniaczanej
- 1 jajko (można zastąpić wodą z puszki po ciecierzycy lub fasoli)
- 1 płaska łyżeczka soli
Surówka z modrej kapusty:
- 1 główka małej czerwonej kapusty
- 2 czerwone cebule
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
- sól, pieprz do smaku
Medaliony z bakłażana:
- 1 bakłażan, duży i jędrny
- 100 g pestek dyni
- 3 łyżki ziaren sezamu
- 1/2 łyżeczki mielonego kuminu
- 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
- 3 łyżki siemienia lnianego (lub 1 jajko)
- olej do mażenia
- sól
PRZYGOTOWANIE
Kluski śląskie z bobu
- Bób ugotuj do miękkości i wyłuskaj z łupinek. Następnie zmiel maszynką do mielenia mięsa (opcjonalnie można użyć tłuczka lub blendera).
- Do zmielonego bobu dodaj mąki ziemniaczanej, sól oraz jajko. Zagnieć porządnie, masa powinna mieć konsystencję jak tradycyjna ziemniaczana. W rękach formuj kulki wielkości orzecha włoskiego, a w każdej rób palcem dziurkę. Odstawiaj na stolnicy wysypanej mąką.
- Kluski gotuj w osolonym wrzątku (na dwie tury) przez około 3 minuty od wypłynięcia. Podawaj od razu.
Surówka z modrej kapusty
- Kapustę pokrój drobno na szatkownicy lub mandolinie. Zasyp łyżeczką soli i wymieszaj. Odstaw na minimum 30 minut, aż zmięknie.
- Odlej powstałą wodę, dodaj cukru, soku z cytryny i oleju. Posiekaj drobno cebulę i dodaj do kapusty. Wymieszaj. Dopraw czarnym pieprzem do smaku.
Medaliony z bakłażana
- Bakłażana pokrój na 1 cm talarki. Posyp obficie z obu stron solą i dokładnie ją wmasuj. Odstaw na 15-20 minut, a następnie umyj pod bieżącą wodą i osusz papierowym ręcznikiem.
- Pestki dyni zmiel w blenderze lub młynku do mielenia kawy. Dodaj sezam, kumin i wędzoną paprykę. Dokładnie wymieszaj.
- Siemię lniane rozrób w ciepłej wodzie aż powstanie "glut" o konsystencji jajka.
- Talarki z bakłażana obtaczaj najpierw w siemieniu lnianym, a następnie w panierce. Smaż na mocno rozgrzanym oleju z obu stron. Po usmażeniu medaliony odsącz na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
28 komentarzy
Pyszny obiad:)mam,jak to się na Śląsku mówi,modrą kapustę i wykorzystam ją właśnie wg.Twojego sposobu:)
Super! Mam nadzieję, że surówka posmakuje również i Tobie 🙂
Jesteśmy jak najbardziej na TAK 😀 Wszystko tu jest bardzo apetyczne ale chyba najbardziej kluchy 😀
I tu się rozumiemy! Kluchy po śląsku to nie lada gratka dla każdego łasucha ;D
no to jo chca taki wegański łobiod, bo nie umia odyrwać ślepi – pynknie żeś to podoł! 🙂 (ups, nie umiem po śląsku ;D) w każdym razie, świetny pomysł!
Dla mnie zabrzmiałaś jak typowa Ślązaczka (przynajmniej w mojej głowie, jak sobie czytałem Twój komentarz) 😀 Bardzo dziękuję i cieszę się, że mój ślonski łobiod przypadł Tobie do gustu 😉
uh…. wychowałam się w Katowicach, po śląsku powiem 2 słowa a kuchni nigdy nie lubiłam… ale… gdyby śląskie potrawy wyglądały jak Twoja, zajadałabym się nimi nawet tu, w NYC 😀
Haha, to ogromny komplement! Dziękuję Marcela 🙂 Przez swoje gotowanie staram się pokazać, że można robić rzeczy smaczne, zdrowe i kolorowe, a jednocześnie związane z naszą tradycją kulinarną. Kuchnia polska może być fajna i lekka, jeśli tylko trochę pofantazjujemy 😉
Uwielbiam takie zdrowe zamienniki tradycyjnych dań, a właśnie mam w lodówce bakłażana i się zastanawiałam co zrobić i już wiem 🙂
Ekstra! Mam nadzieję, że Twój bakłażan znalazł właśnie swoje przeznaczenie w medalionach z mojego przepisu 😉
Chłopie, przygotowałeś pyszny łobiod!
Babo, dzięki! Mom nadzieja, że je rychtyk, czy jakoś tak 😀
Mniam, ale świetny obiad! Ty to masz pomysły 🙂
Dziękuję! Bardzo mi z tego powodu miło 🙂
Niesamowita wersja śląskiego obiadu 🙂 uwielbiam kluski śląskie – i te białe, i te szare 🙂
Och ja też uwielbiam! Muszę właśnie zrobić te szare, bo już od jakiegoś czasu mi się marzą 🙂
pyszne i kolorowe, świetna alternatywa dla tradycyjnych klusek:)
Pewnie! Fajnie trochę pobawić się kuchnią i zrobić coś w niecodzienny sposób. Cieszę się, że przypadły one Tobie do gustu 🙂
jak dla mnie obiad idealny:)
No to ekstra! 🙂
O rajuśku. Ale mistrzowski obiad!
Ślicznie dziękuję! 🙂
Wreszcie dowiedziałam się, czym są owe gumiklyjzy – rozwiązanie zagadki spadło mi z nieba samo 😉 A te medaliony już niebawem zagoszczą na moim stole. Gratuluję obiadowej kreatywności 🙂
Takie samoistne rozwiązania zagadek są najfajniejsze 😉 Medaliony gorąco polecam – są megapyszne! Bardzo się cieszę i dziękuję za miłe słowa 😉
A to ci ciaciany śląski obiad. Nie wiem tylko co na to powie tradycjonalista. Ja kupuję w całości 🙂
Aż musiałem sprawdzić co 'ciaciany' po ślonsku łoznacza ;D Jeśli to samo, co w słowniku gawry, to dziękuję 😉 A i myślę, że nawet tradycjonaliści dadzą się przekonać 😉
Super kluski śląskie! 😉
Dzięki wielkie! ;D