Lato nieubłaganie zmierza ku końcowi. W powietrzu powoli czuć jesień, przeplataną jeszcze ciepłymi promieniami słońca. Oznacza to tylko jedno: powoli trzeba zacząć się rozgrzewać ciepłymi zupami. Jednym z moich ulubionych na to sposobów jest właśnie chowder kukurydziany, czyli kremowa i aromatyczna zupa znana z kuchni anglosaskiej. Idealna na pożegnanie lata, póki jeszcze na straganach możemy odnaleźć kolby słodkiej kukurydzy. Według mnie najlepszy chowder to ten przyrządzony na mleku kokosowym z suszonymi pomidorami zamiast boczku. Mój przepis bazuje na recepturze Marty Dymek, która jak nikt inny potrafi tak zweganizować każdy tradycyjny przepis, że jest o niebo lepszy od oryginału. A zatem kolby w dłoń i gotujemy! 🙂
SKŁADNIKI
- 3 kolby kukurydzy
- 1 por (biała część)
- 1 pęczek szczypiorku
- 5 suszonych pomidorów
- 2 łyżki oleju ze słoiczka z suszonymi pomidorami
- 2 listki laurowe
- 3 ziela angielskie
- 1 łyżeczka papryki wędzonej
- szczypta płatków chili
- odrobina gałki muszkatołowej
- 1 puszka mleka kokosowego (400 ml)
- 1 l bulionu warzywnego
- sól, pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE
- Kukurydzę umyj i obierz. Za pomocą noża wybierz ziarenka. (Najłatwiej jest postawić kukurydzę w pionie i ostrym nożem ciąć z góry na dół). Por pokrój w talarki, a suszone pomidory w paseczki.
- Do garnka wlej olej, a następnie wrzuć wszystkie warzywa wraz z przyprawami - zielem angielskim, listkiem laurowym, płatkami chili i papryką. Smaż na małym ogniu przez około 15 minut, często mieszając.
- Wlej bulion oraz mleko kokosowe. Gotuj przez kolejny kwadrans. Przypraw świeżo startą gałką, solą i pieprzem do smaku. Dodaj świeżo posiekany szczypiorek i podawaj z ulubionym pieczywem.
30 komentarzy
Mniam mniam! Zjadłabym ;-P
Zapraszam do siebie! http://www.make-life-green.blogspot.com
W wolnej chwili zajrzę na pewno. Pozdrawiam!
świetny pomysł na apetyczne danie 🙂
Prawda? 😀
Fantastyczna propozycja! Bardzo lubię takie rozgrzewające zupki i chętnie spróbuję Twojej 🙂
W sumie ona nie moja, lecz Marty. Ja tylko postanowiłem rozpowszechnić przepis, bo to najlepszy chowder, jaki jadłem w życiu 😉
Aż czujemy jak taka zupka rozgrzewa w jesienne wieczory 😀
Mhmmm… Rozgrzewa i to bardzo mooocnoo 😀
Wygląda pysznie 🙂 pozdrawiam 🙂
I tak też smakuje 😀
Nie wiem, kto nie skusiłby się na taką zupę;))
Ja też! 😀
muszę ją zrobić a malutkiego ziemniaczka można dodać?
Myślę, że tak. Tylko wtedy trzeba trochę dłużej pogotować 😉
pysznośći ! zjadłabym teraz na śniadanie 🙂 niestety pozostaje mi smothie…
Ale zawsze można to potraktować jako propozycję na obiad ;D
Smakowity przepis !
Wiadomo, Marta rządzi 😀
O tak ! Takie coś uwielbiam, rozgrzewające i pyszne 🙂
I to jak! 😀
Pyszna zupa, podana fantastycznie 🙂
W końcu emaliowane garnuszki na coś się przydały 😀
Takie smaki to moje smaki:)
To tak jak i moje 😀
Zrobiłam, wyszła bardzo smaczna, w smaku przypomina kurczaka;) Tylko troszkę za ciężka się dla mnie okazała. Następnym razem będzie bez mleka kokosowego;)
Bardzo się cieszę, że zupa smakowała! 🙂 Zaś co do mleka to polecam po prostu zmniejszyć jego ilość (nawet do kilku łyżek) lub zastąpić dowolnym innym mlekiem roślinnym o mniejszej zawartości tłuszczu, czy nawet krowim.
Mam kłopot żeby dostać "surową" kukurydzę. W sklepach widzę w kolbach ale gotowaną pakowaną próżniową.
Czy taka się też nadaje? A jeżeli to, to zmienić w procedurze przygotowania zupy?
Cześć Marysia! Nigdy nie robiłem tej zupy z już ugotowanej kukurydzy, ale myślę, że nie powinno to wpłynąć negatywnie na jej smak. Ziarnka z takiej kukurydzy możesz dodać do już usmażonego pora. Polecam Ci dodatkowo poszukać surowej mrożonej kukurydzy. Można ją znaleźć w różnych dyskontach i supermarketach przez cały rok.
Pozdrawiam, Łukasz
Dzięki za odpowiedź i podpowiedź 😛 mrożona kukurydza nie przeszła mi przez myśl. Będę poszukiwać! Dzięki
Nie ma sprawy! Cieszę się, że mogłem pomóc. A mrożona kukurydza jest świetna poza "kukurydzianym" sezonem 😉