SKŁADNIKI
Wieniec bezowy:
- 5 białek (200 g)
- 400 g cukru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka octu jabłkowego
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
Krem pomarańczowy (orange curd):
- sok z ok. 2 pomarańczy (150 ml)
- skórka otarta z 2 pomarańczy
- 80 g cukru
- 2 całe jajka
- 2 żółtka
- 50 g masła
- 1 płaska łyżeczka żelatyny (opcjonalnie)
- 100 ml kremówki (opcjonalnie)
Dodatkowo:
- 1 pomarańcza
- 1 grejpfrut
- 50 g pistacji (solonych)
PRZYGOTOWANIE
Wieniec bezowy
- Białka ubij na sztywno ze szczyptą soli. Następnie zacznij powoli dodawać cukier, cały czas miksując. Po wsypaniu całości cukru wlej ocet i dodaj skrobię ziemniaczaną. Zmiksuj ponownie do całkowitego połączenia.
- Na papierze do pieczenia narysuj 2 okręgi o średnicy 18-20 cm. Ubitymi białkami napełnij rękaw cukierniczy lub szprycę z gwiezdną tylką. Uformuj dwa wieńce: jeden wyciskając masę bardziej do wewnątrz okręgu, a drugi na zewnątrz (wieńce mają mieć różną średnicę). Ja wyciskam białka „kupkami”, jedna obok drugiej, a następnie wypełniam wolne przestrzenie między nimi.
- Wieńce wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C. Po 5 minutach zmniejsz temperaturę do 120°C. Bezę susz przez około 1,5 godziny (u mnie to zajęło 80 minut). Pozostaw w piekarniku do całkowitego ostygnięcia, a następnie oddziel od papieru.
Krem pomarańczowy (orange curd)
- Pomarańcze sparz wrzątkiem, a następnie zetrzyj z nich skórkę (tylko pomarańczową część). Sok wyciśnij i wlej do miski wraz ze skórką. Wbij jajka, dodaj dwa żółtka i wsyp cukier.
- Przygotuj kąpiel wodną: w garnku zagotuj wodę, a nań połóż miskę. Zmniejsz ognień do minimum i ubijaj krem za pomocą rózgi, aż zacznie gęstnieć. Następnie dodawaj po kawałku pokrojone wcześniej w kostkę masło. Dalej ubijaj. Gdy krem będzie już bardzo gęsty wsyp żelatynę*. Pomieszaj jeszcze przez minutę i zdejmij znad pary. Miskę z kremem przykryj folią spożywczą i odstaw do wystudzenia. Gdy osiągnie temperaturę pokojową wstaw na kilka godzin do lodówki, a najlepiej na całą noc.
- Następnego dnia orange curd zmiksuj za pomocą blendera, aby był gładki i jednolity. Krem podziel na dwie porcje. W osobnym naczyniu ubij kremówkę na sztywno. Następnie zacznij dodawać do niej orange curd łyżka po łyżce, nie przerywając ubijania.
Podanie
- Na pierwszy wieniec za pomocą rękawa cukierniczego lub szprycy wyłóż orange curd. Przykryj drugim blatem i wyciśnij na niego orange curd ubity z kremówką.
- Udekoruj obranymi i pozbawionymi błonek cząstkami pomarańczy i grejpfruta. Posyp całość siekanymi pistacjami. Podawaj od razu.
UWAGI
*Żelatynę i kremówkę możesz pominąć, jeżeli nie chcesz przygotowywać dwóch różnych kremów. Wtedy wystarczy, że dwie warstwy wieńca posmarujesz orange curdem.
36 komentarzy
Rzeczywiście iście królewska 🙂 Chciałabym się w takim śnie znaleźć na jawie :}
Haha, najlepszy na to sposób, to po prostu upieczenie tej bezy 😉
Matko, jaki piękny deser…
Temu kremowi, to chyba nie przepuszczę!
🙂
Krem jest boski to fakt! Nie warto przepuszczać, trzeba zrobić 😀
Robi wrażenie 🙂
Cieszę się! 🙂
Jak sny potrafią tak wspaniale inspirować to z jeszcze większą przyjemnością będziemy kładły się spać 😀 😀
Zdecydowanie! Sny często obfitują w świetne pomysły ^^ Tylko szkoda, że zazwyczaj tak szybko się je zapomina ;P
można się śmiać, ale ja też tak miałam z dwoma przepisami.. 🙂 Na prawdę! Ale moje sny nie były, aż tak spektakularne! Wow.. mega 😉
Haha, dzięki! Polecam obejrzeć przed snem parę programów kulinarnych, albo zasnąć z książką z przepisami pod poduszką. To pomaga, haha 😀
Bajeczny deser. Prawdziwe niebo dla podniebienia! Dla oka także <3 Serdecznie pozdrawiam 🙂
Serdecznie dziękuję! Jest mi niezmiernie miło! Również pozdrawiam 😉
Jest obłędna 🙂
Dziękuję 🙂
Jest tak piękna, że mogłabym się na nią patrzeć godzinami 😉
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Haha, ale lepiej upiec niż patrzeć 😉
Beza na bogato! Cudnie kolorowa- przypomina lato;)
Nawet Ci się zrymowało! 😀 A to lato, to z tej tęsknoty za słońcem 😉
Do zjedzenia bezy, nikt mnie nie musi zachęcać….mniam 🙂
To tak jak mnie! 😀
Dzieło sztuki 😀
Och, jak miło! 😀
Przepiękna! Bardzo oryginalne połączenie smaków, ale też bardzo eleganckie. 🙂
Dziękuję! A beza to w końcu bardzo elegancka forma cukiernicza, dla mnie jedna z najpiękniejszych 😉
Pycha! Co za rozpusta 🙂
Łał, dzięki! 😀
Jestem pod wrażeniem – rewelacja!
Jeju, jak miło! 🙂
O matko to musi być bezowa rozpusta! PYCHA! 🙂
Och tak, ta beza jest zdecydowanie rozpustna i niesamowicie pyszna 😀
Spektakularna korona 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Cudowny miałeś sen! Z rozkoszą bym się do bezowego królestwa wybrała 🙂
Mi śni się ostatnio tylko wałkowanie marcepanu…
Myślę, że najprostszy sposób na wybranie się do bezowego królestwa to po prostu upieczenie tej bezy. 😉
PS. Taki marcepanowy sen musi być równie słodki. 🙂
Wygląda obłędnie! Ja dziś piekłam małe beziki, ale patrząc na Twój piękny tort, to te moje stają się jeszcze mniejsze ;). Rewelacyjny tort!
Dziękuję! Ale małe wypieki również mają swój niezwykły urok. 🙂