SKŁADNIKI
- 1 szklanka czarnego ryżu (można również użyć ryżu dzikiego)
- 200 g kurek
- 200 g boczniaków
- 1 por (z dużą białą częścią)
- 3 łyżeczki masła klarowanego (lub oleju kokosowego)
- 3 łyżki jasnego sosu sojowego
- 3 łyżki syropu klonowego
- 4 ząbki czosnku
- 2 cm kłącza imbiru
- 1 płaska łyżeczka wegańskiego bulionu z warzyw
- mały pęczek szczypiorku
PRZYGOTOWANIE
- Czarny ryż przepłucz pod bieżącą wodą, wrzuć do garnka, zalej 2 szklankami wody, przykryj i ugotuj do miękkości (może to zająć od 45 minut do 1,5 godziny). Po ugotowaniu ryż przepłucz pod zimną wodą i wymieszaj z 1 łyżką syropu klonowego oraz 1 łyżką sosu sojowego.
- W tym czasie oskrob kurki, oczyść je z piasku pod dużym strumieniem wody, osusz. Na patelni rozgrzej łyżeczkę klarowanego masła i dodaj 2 drobno posiekane ząbki czosnku. Przysmaż je chwilę, a następnie wrzuć kurki. Smaż je na złoto, następnie wlej 1 łyżkę syropu klonowego, 1 łyżkę sosu sojowego oraz dodaj 1 cm otartego imbiru. Smaż jeszcze chwilę, aż cały płyn wyparuje. W podobny sposób usmaż boczniaki (przed obróbką termiczną możesz je podzielić na mniejsze kawałki).
- Por pokrój na 5 mm plastry. Na patelni rozgrzej łyżeczkę masła klarowanego i wrzuć pora. Smaż z obu stron przez 1 minutę. Następnie w 50 ml wrzątku rozrób bulion z warzyw i zalej nim pora. Duś aż cały płyn wyparuje.
- Ryż wyłóż na talerz, ułóż nań usmażone kurki, boczniaki oraz pora. Posyp wszystko świeżo posiekanym szczypiorkiem.
Kochani,
korzystając z okazji chciałbym Was serdecznie zaprosić do uczestnictwa w warsztatach kulinarnych, które organizuję wspólnie z BURDA FOOD CENTER we Wrocławiu. Rośliny górą! Pod tym hasłem przygotowałem menu pełne barw, tekstur, smaków i aromatów, które mnie zainspirowały wraz z kończącym się latem. Skąd ten temat? Ponieważ uważam, że rośliny inspirują i zmuszają do myślenia. Podczas warsztatów chcę Wam pokazać w jak niekonwencjonalny sposób można łączyć składniki i stworzyć prawdziwą ucztę, którą nie pogardziłby żaden zadeklarowany mięsożerca.
Przyrządzimy dania z jednej strony zaskakujące swoją prostotą, a z drugiej pełne intrygujących połączeń. Na pierwszy ogień pójdzie amuse bouche w formie sakiewek z buraczanym makaronem, chrupiącymi warzywami i morelowym chutneyem. Później przygotujemy faszerowane kaszą gryczaną i kurkami pomidory. Ich podanie na grillowanej chałce z pewnością zaskoczy każdego. Kulminacyjnym punktem będzie pełne smaku umami danie, na które przepis podałem już dzisiaj – czarny ryż z eskalopkami z pora, kurkami i boczniakami. Idealne na jesienne wieczory. Dla spragnionych zdrowych fast-foodów przyrządzimy burgery z fasoli w bliskowschodnim stylu. Zwieńczeniem naszej roślinnej uczty będzie fit tarta z musem z malin i białą czekoladą z kokosa, czyli mój ulubiony sposób na łakocie bez wyrzutów sumienia. W sumie przygotujemy 2 przystawki, 2 dania główne i deser.
Patronat nad wydarzeniem obejmie magazyn Slowly Veggie! Partnerem wydarzenia jest AMANI.PL (ekologiczna warzywa, lokalne produkty, tradycyjne przetwory). Więcej informacji o wydarzeniu znajdziecie TUTAJ. Gorąco zachęcam do udziału! Będzie pysznie, merytorycznie i wesoło! 😉
22 komentarze
Szkoda, że Wrocław 🙁
A danie w 100% dla mnie! Uwielbiam takie smaki <3
Wrocław na początek. Liczę na to, że z czasem uda się wyruszyć również do innych miast 😉
Piękne kolory na talerzu:)
Też mnie one zachwyciły! 🙂
te kurki to teraz wszyscy mają! 🙂
A ja jakoś nie umiem się do nich przekonać.. choć Twoja kompozycja wygląda przepysznie!
W końcu trwa na nie sezon, więc szkoda byłoby go nie wykorzystać. A jeśli nie potrafisz się do nich przekonać, to dodaj samego pora i boczniaki – też będzie pysznie 😉
Bardzo apetyczne danie 🙂
Cieszę się! 🙂
O jacie, ale pyszności 🙂
Miło mi to słyszeć 🙂
Robiłam sałatkę z czarnym ryżem, bardzo mi taki ryz smakuje. A twoja sałatka wygląda smacznie, bardzo smacznie 🙂
Czarny ryż ma niepowtarzalny aromat 🙂 I dziękuję Urszulo za miłe słowa 😉
Zielne pory na czarnym ryżu rzeczywiście wyglądają przepięknie
Prawda? 😉 Zderzenie ich kolorów jest tutaj niesamowite 😉
Tyle inspiracji na kurki w internetach i co tu wybrać? 😀
Mój przepis! Wybierzcie mój przepis! Haha 😀
Danie wprost powala kolorystyką. Świetne połączenie smaków, zdecydowanie coś dla nas 🙂
Cieszę się, że tak myślisz i zachęcam do wypróbowania 🙂
Przegrzebki z pora – urzekające :-). Całość kusi kolorem i kompozycją, mniam.
Przeogromnie się cieszę 🙂
Wow, co za spektakularne powstanie z łopatek :))) Przepis świetny teraz to ja jestem powalona na łopatki 🙂
Lubię powalać na łopatki! 😀 Ale jeszcze bardziej lubię, gdy ktoś z nich wstaje, żeby wypróbować moje danie – dlatego zachęcam do wypróbowania przepisu 😉