SKŁADNIKI
- 500 ml pełnotłustego mleka
- 25 g masła
- 100 g mąki + do oprószenia
- 250 g cukru
- 4 jajka
- skórka z ½ niewoskowanej cytryny
- ½ laski wanilii
- ½ laski cynamonu
- olej do posmarowania foremek
- cukier puder do podania
- mielony cynamon do podania
PRZYGOTOWANIE
- Do rondelka wlej mleko, dodaj przekrojoną wzdłuż na pół laskę wanilii, cynamon oraz obraną skórkę cytrynową. Mleko doprowadź tylko do wrzenia i odstaw na 5 minut. Następnie odcedź przez sitko i rozpuść w nim masło.
- Całe jajka ubij delikatnie z mąką oraz cukrem, aż składniki się połączą, pamiętając, aby nie napowietrzyć zbytnio masy i by nie powstała piana. Następnie wlewaj powoli gorące mleko, cały czas ubijając na najmniejszych obrotach miksera.
- Papierowe papilotki o średnicy 5 cm za pomocą pędzelka posmaruj olejem tak, aby nie przemokły (możesz również użyć oleju w sprayu) i oprósz mąką. Kolejno umieść je w foremce na muffiny i wlej jajeczną masę do ¾ wysokości papilotek.
- Queijadas de leite piecz przez 25-30 minut w 200°C, aż urosną i ładnie się przyrumienią. Odstaw do wystudzenia, a następnie ostrożnie zdejmij papilotki. Gotowe mleczne babeczki podawaj oprószone cynamonem oraz cukrem pudrem.
UWAGI
W Portugalii queijadas de leite podaje się zwykle w temperaturze pokojowej lub na ciepło, jednak mi najbardziej smakują schłodzone w lodówce.
PS. Jeśli udało Ci się przygotować już queijadas de leite, to przyszedł czas na słynne pastéis de nata. Z tym przepisem na pewno Ci się udadzą! 😉
14 komentarzy
moja siostra ma chłopaka Portugalczyka, niedługo przyjeżdża, to zrobię mu takie babeczki 😉
Dziękuję bardzo i przyznaję – są naprawdę przepyszne 😉
Wyglądają okropnie ale smakują zajebiście i nie spaliłyśmy domu i wiemy że nikogo nie zatrujemy. (sprzedajemy w szkole na dzień języków) 🙂
Oj może nie są to najpiękniejsze ciastka, ale nadrabiają smakiem. Mimo wszystko cieszę się, że smakują. 🙂
Kurcze jak fajnie inspirują podróże, przypomniałeś mi, bo ja coś jadłam w Portugalii i nie pamiętam co to było.Wyczytałam w przewodnikach, ze trzeba spróbować, ale było mega słodkie.
Może to było właśnie to? Większość portugalskich jest deserów bardzo słodkich, chociaż najsłodszy jaki próbowałem to pingos de tocha – to są takie ciasta z żółtek gotowanych w syropie cukrowym i polanych obficie lukrem. Dla mnie – osoby, która lubi wszystko bardzo słodkie – nie do przejścia xD
Prezentują się cudownie! 🙂 Wyobrażam sobie jak muszą smakować i jak pięknie pachnieć cynamonem <3
Dziękuję bardzo! I są naprawdę baaaardzo dobre 🙂
W składnikach wymienione są całe jajka, natomiast w sposobie przygotowania tylko żółtka. Czy białka też się do tych babeczek dodaje?
Tak, powinny być całe jajka. Większość portugalskich przepisów zawiera tylko żółtka i z przyzwyczajenia źle napisałem. Dziękuję za zwrócenie na to uwagi! Już poprawiłem. 🙂
Widziałam je w książce Mariety Mareckiej, muszą być pyszne, z chęcią bym spróbowała ☺
Serdecznie polecam, bo są super proste w przygotowaniu, a trochę przypominają smakiem słynne pastéis de nata 😉
Wow, ale one pięknie wyglądają 🙂 Chętnie wypróbuję przepis przy najbliższej okazji. No i sesja na tym tle – ach!
Dziękuję bardzo Malwina! <3 Też kocham to tło, aż mam ochotę przygotować więcej portugalskich przepisów przez nie, haha 😀