SKŁADNIKI
- 500 ml śmietany kremówki 36%
- 200 g mascarpone
- 200 g powideł śliwkowych
- 200 g ciasteczek korzennych Speculaas lub pierniczków Pepparkakor*
- 100 ml Amaretto
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 łyżeczki cynamonu
*Ciastka zwykle można dostać w popularnych dyskontach przed Świętami, jeśli ich jednak nie znajdziesz, wykorzystaj nielukrowane pierniczki bez nadzienia, np. Katarzynki. Trzeba je tylko bardziej nasączyć Amaretto.
PRZYGOTOWANIE
- Śmietanę kremówkę ubij wraz z mascarpone, cukrem pudrem i 2 łyżeczkami cynamonu na sztywno.
- Nałóż po 2 łyżki kremu na spód pucharków. Następnie ciastka korzenne zamaczaj na moment w Amaretto i układaj w pucharkach. Na pierniczki wyłóż powidła śliwkowe i ułóż kolejną warstwę kremu oraz ciastek. Wierzch deseru posmaruj kremem i opcjonalnie udekoruj za pomocą rękawa cukierniczego.
- Gotowe tiramisu wstaw do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Przed samym podaniem deser oprósz cynamonem.
UWAGI
Piernikowe tiramisu można również przygotować w formie. Wystarczy użyć jedynie trochę więcej ciastek i układać je podobnie jak biszkopty w tradycyjnym deserze. Z podanych proporcji powinna wyjść blaszka o wymiarach ok. 20 x 30 cm.
*Inspiracja: Moje Wypieki.
6 komentarzy
Wygląda fantastycznie! 🙂
Dziękuję! :3
A szklaneczkę byśmy paluszkiem wyczyściły do czysta 😀
Haha, wcale się nie dziwię! 😀
Tylko, że niewiele ma to wspólnego z tiramisu i nie powinno się tego tak nazywać.
Tak, jak jest napisane w nazwie i opisie deseru, mamy tutaj do czynienia z tiramisu piernikowym, co już samo wskazuje, że nie jest to oryginalny włoski deser, a jego swobodna interpretacja (vide: „piernikowe tiramisu nawiązuje do klasycznego włoskiego deseru”). Wydaje mi się, że każdy kucharz ma swego rodzaju licentia poetica, która pozwala mu na zabawę formą, więc puryzm językowy nie zawsze gra rolę nadrzędną. Sami Włosi lubią również bawić się swoją kuchnią i nadawać im mniej tradycyjny wyraz. Zobacz sobie choćby przepisy na tiramisu alle fragole, czy tiramisu con panna e frutta, które tiramisu sensu stricto nie są. Również czekolady, czy lody często mają smak tiramisu, a z deserem nic wspólnego przecież nie mają. Zachęcam do większej otwartości kulinarnej i mniejszego konserwatyzmu co do kuchni niż mają to w swoim zwyczaju sami Włosi.