Dal z soczewicy to jedno z najbardziej klasycznych i kojących dań kuchni indyjskiej. Dla mnie to przede wszystkim idealny comfort food na jesienne dni, który wspaniale rozgrzewa od środka. To proste, szybkie i sycące danie, które o tej porze roku smakuje najwspanialej. W dodatku nie wymaga ono wielu składników i jest tanie w przygotowaniu. Za sprawą mnóstwa aromatycznych przypraw jest pełne smaków i aromatów. To również idealna opcja dla wegetarian, gdyż soczewica jest doskonałym źródłem białka roślinnego, żelaza i błonnika. Chociaż osobiście uważam, że nawet mięsożercy takie danie zjedzą ze smakiem i nie będą prosić o mięsną wkładkę. 😉 Dal to również danie stworzone na kryzysowe sytuacje, gdy nie wiemy, co ugotować i nie mamy zbyt wiele czasu na stanie przy garach.
Samo słowo dal (lub dhal w zależności od transkrypcji) pochodzi z języka hindi i oznacza rośliny strączkowe (soczewicę, groch, czy fasolę) oraz różne potrawy w aromatycznych sosach przygotowywane na ich bazie. Jednym z najpopularniejszych dań jest jednak masoor dal z czerwonej soczewicy, która nie wymaga namaczania i błyskawicznie się gotuje. Potrawa ta nie wymaga wielu składników, wystarczy czosnek, cebula oraz imbir, które podsmaża się na oleju kokosowym, bądź maśle klarowanym, pomidory oraz solidna porcja aromatycznych przypraw. Głównie są to: kumin, kurkuma, kolendra oraz chili. Do dania można dolać również mleko kokosowe lub słodką śmietankę, które sprawiają, że dal jest bardzo kremowy i delikatniejszy w smaku.
Sam przygotowuję dal z soczewicy bardzo często i prawdę mówiąc, nie wiem, jakim cudem ten przepis nie ukazał się dotąd na blogu. Jedna z Czytelniczek (dzięki Monika!) ostatnio poprosiła mnie o przepis, więc czym prędzej postanowiłem nadrobić zaległości! Przygotowując dal, zwykle nie podążam za konkretną indyjską recepturą, tylko przygotowuję go po swojemu z tego, co akurat mam w domowej spiżarni. Dzisiaj jednak dzielę się z Wami najprostszym przepisem i wyborem moich ulubionych przypraw do tego dania. Poza kuminem, kurkumą, kolendrą i chili znajdziecie w nim również: cynamon, kardamon, gałkę muszkatołową oraz goździki. Jeśli jednak nie chcecie kombinować, to możecie również użyć gotowej mieszanki garam masala – też sprawdzi się tutaj znakomicie. Sam dorzucam również często gotową pastę curry; najczęściej żółtą lub czerwoną, dzięki czemu dal z soczewicy jest jeszcze bardziej aromatyczny.
Dal można również wzbogacić różnymi warzywami. Sam często robię go podczas akcji sprzątania lodówki. 😉 Świetnie sprawdzają się: marchew, bataty, szpinak, papryka, czy kalafior. Warzywa można po prostu wrzucić do garnka i ugotować razem z soczewicą, aby zyskać jeszcze bardziej bogate danie.
Dal z soczewicy najlepiej podać po prostu z ryżem; najlepiej basmati, ale sprawdzi się również jaśminowy, nie zapominając również o solidnej porcji świeżej kolendry. Jeśli jednak macie więcej czasu, to polecam również przygotować malezyjskie chlebki roti canai, które idealnie sprawdzają się do wyjadania sosu prosto z talerza (lub garnka). 😉 Wystarczy zagnieść proste ciasto z mąki, soli, odrobiny cukru oraz wody i bardzo cienko je rozwałkować, smarując masłem. Następnie z ciasta zwijamy ślimaczki, które ponownie rozwałkowujemy i smażymy na patelni, aż będą złote, chrupiące i pełne apetycznych warstw do odrywania. Poniżej podałem również na nie przepis i pokazałem pokrótce na wideo, jak je formować. Gorąco polecam!

SKŁADNIKI
Dal z soczewicy:
- 400 g czerwonej soczewicy
- 1 puszka pomidorów krojonych (400 g)
- 1 puszka mleczka kokosowego (400 ml)
- 400-500 ml wody lub warzywnego bulionu
- 1 cebula
- 4-6 ząbków czosnku
- 5 cm kłącza imbiru
- 1 łyżka klarowanego masła lub oleju kokosowego
- 1 łyżeczka pasty curry (żółtej lub czerwonej)
- ½ łyżeczki mielonej kurkumy
- ½ łyżeczki mielonego kuminu
- ½ łyżeczki mielonej kolendry kuminu
- ½ łyżeczki mielonej papryczki chili
- ¼ łyżeczki mielonego cynamonu
- ¼ łyżeczki mielonego kardamonu
- ⅛ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- ⅛ łyżeczki mielonych goździków
- 2 łyżeczki soli
Roti canai:
- 300 g mąki pszennej
- 170 ml letniej wody
- 20 g cukru
- 10 g soli
- ok. 50 g roztopionego masła klarowanego
- olej do posmarowania ciasta
Do podania:
- mały pęczek kolendry
- ugotowany ryż basmati lub jaśminowy
PRZYGOTOWANIE
Dal z soczewicy
- Cebulę pokrój w piórka. Imbir oraz czosnek drobno posiekaj.
- W garnku rozgrzej masło klarowane lub olej kokosowy i wrzuć cebulę. Poczekaj, aż się zeszkli i dodaj czosnek oraz imbir. Smaż jeszcze przez chwilę do złotego koloru.
- Do warzyw dodaj curry i wsyp wszystkie przyprawy poza solą. Podsmaż je chwilę, aż zaczną pachnieć.
- Soczewicę opłucz pod bieżącą wodą i wrzuć do garnka. Dodaj mleczko kokosowe, pomidory, sól oraz wlej wodę lub bulion. Wymieszaj i gotuj na średnim ogniu przez około pół godziny, często mieszając. W razie potrzeby dolej więcej wody w trakcie.
- Gotowy dal podawaj z ugotowanym ryżem, solidną porcją świeżo posiekanej kolendry i plackami roti.
Roti canai
- W wodzie rozpuść cukier oraz sól. Do miski wsyp mąkę, wlej wodę oraz 15 g masła klarowanego. Wymieszaj dokładnie łyżką, a następnie zacznij zagniatać ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne (powinno to zająć ok. 10 minut).
- Z ciasta uformuj 10 kulek o wadze ok. 55 g każda. Posmaruj je dokładnie olejem. Przełóż do miski, przykryj folią spożywczą i odstaw na godzinę do odpoczęcia.
- Po tym czasie każdą kulkę cienko rozwałkuj na drewnianej desce posmarowanej odrobiną oleju. Ciasto porozciągaj na boki, aby było cienkie niczym kartka papieru (powinno mieć co najmniej 30 cm średnicy). Posmaruj je z wierzchu masłem, a następnie zwiń w rulon.
- Z rulonu z ciasta uformuj ślimak i spłaszcz go dłonią, a następnie rozwałkuj na płaski placek o średnicy ok. 20 cm. (Pełen sposób formowania pokazałem na wideo pod przepisem).
- Roti smaż na bieżąco na mocno rozgrzanej patelni po ok. 1,5-2 minuty z każdej strony, aż będą rumiane.
