Dzisiaj wyruszymy w daleką podróż. Rozpoczniemy w deszczowej Anglii, gdzie króluje połączenie kwaśnej konfitury porzeczkowej, orzeźwiającej mięty oraz pysznej jagnięciny (u mnie zastąpionej kaczką). Później zajrzymy do słonecznej Italii, stolicy makaronu, gdzie w głównej roli wystąpią dzisiaj fusilli (świderki). Stamtąd przeniesiemy się na nasze rodzime Podhale, skąd pochodzi pyszny ser z mleka owczego – oscypek, który przygotujemy na grillu. Z Polski wyruszymy już w kierunku Azji, a dokładniej do Indii, pyszniących się soczystymi ziarnami oblanego czerwienią granatu, aromatycznego i słodkiego mango oraz orzechami nerkowca. Z Delhi czeka nas ostatnia wyprawa na Wyspy Japońskie, gdzie anglosaska kaczka zazna kąpieli w sosie sojowym, occie ryżowym oraz śliwkowym winie. Ponadto odwiedzą ją złote rodzynki prosto z Chile, ostre meksykańskie papryczki chilli oraz śródziemnomorska rukola. Prawdziwe fusion w najpyszniejszym wydaniu!
- 200 g makaronu fusilli om nom nom*
- 3 piersi z kaczki
- 1 owoc granatu
- 1 mango
- 4 oscypki (małe)
- 4 łodygi selera naciowego, pokrojonego
- 100 g chilijskich rodzynek
- 80 g orzechów nerkowca
- 120 g rukoli
- 4 łyżki świeżej mięty, posiekanej
- 4 łyżki konfitury z czarnej porzeczki
- 4 łyżki japońskiego octu ryżowego
- 4 łyżki japońskiego wina śliwkowego lub innego białego słodkiego wina
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 papryczka chili (bez pestek)
- 1 ząbek czosnku, starty
- 1 łyżka drobno startego imbiru
- 1 szalotka lub dymka, drobno posiekana
- sól morska
Zamarynowaną pierś ułożyć skórą do dołu na zimnej i suchej patelni. Następnie smażyć na małym ogniu, aż skóra będzie rumiana, a tłuszcz się wytopi (u mnie ponad 20 minut). Przewrócić na drugą stronę i dalej smażyć do zarumienienia (około 15-20 minut). Obrócić znów stroną do dołu i smażyć kolejne 3 minuty, aż skórka będzie chrupka. Znowu obrócić i smażyć od spodu kolejne 3 minuty. Naciąć w jednym miejscu i sprawdzić, czy nie jest surowa w środku. Jeśli tak się stanie, można włożyć ją na chwilę do pieca. Jeśli jest dobra odstawić do wystygnięcia i dopiero wtedy kroić (na cienkie kawałki), w innym wypadku stracimy cały sok. Kaczkę można również upiec w piekarniku, jeśli Wam wygodniej.
Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie, tak, aby był al dente. Po ugotowaniu ostudzić zimną wodą. Z granatu wybrać ziarenka. Mango obrać i pokroić w kostkę. Oscypek grillować na patelni lub elektrycznym grillu, aż stanie się rumiany i miękki w środku. Pokroić na kawałki. Umytą rukolę wymieszać z makaronem.
Na talerzach układać rukolę i makaron. Następnie kawałki mango i pestki granatu. Posypać rodzynkami, selerem naciowym i orzechami nerkowca. Równomiernie rozłożyć na sałacie kawałki kaczki oraz oscypki. Posypać świeżo posiekaną miętą i polać dressingiem. Można również przystroić kwiatami bratków. Smacznego!
4 komentarze
ale mix kulturowy! 😉
Dałem się ponieść 😀
Wygląda pysznie 🙂 Nie umiem się przełamać do jedzenia kwiatków, jak smakują?
Dziękuję 🙂 A kwiaty zasadniczo lepiej wyglądają niż smakują, są bardzo delikatne, w bratkach można wyczuć lekką słodycz i nutkę orzeźwienia.