Śledź, obok barszczu z uszkami czy pierogów z kapustą i grzybami, to jeden z nieodłącznych elementów polskiego wigilijnego stołu. W moim domu zwykle króluje tradycyjny śledź w śmietanie z cebulą i jabłkami, który co roku przygotowuje moja Babcia. Tym razem postanowiłem jednak trochę zabawić się z tradycją i stworzyć własny przepis na nietypowy tatar ze śledzia z buraczkami, mango, granatem i kolendrą, który myślę, że posmakuje wszystkim miłośnikom słodko-kwaśnych smaków. W tej recepturze wykorzystałem trzy marynowane składniki: kiszone ogórki, buraczki oraz kapary, których smak zostaje przełamany słodkim mango oraz kwaśnym granatem. Dodatkowo całe danie doprawiłem aromatyczną kolendrą, musztardą francuską z całą gorczycą, miodem i świeżo mielonym pieprzem. Wszystko to wspaniale komponuje się ze śledziami i nadaje im charakteru.
Jeśli chodzi o sam główny punkt programu, czyli śledzie to najlepiej oczywiście wykorzystać delikatne matiasy z solanki. Takie będą najsmaczniejsze. Niestety trudno je znaleźć w sklepach, bo to produkt dość ekskluzywny – młode ryby są poławiane w bardzo krótkim okresie i odpowiednio przygotowywane od razu na kutrze. Mnie niestety nie udało się ich zdobyć na potrzeby tego przepisu. Dlatego wykorzystałem popularne filety śledziowe à la matias w oleju. Przed przygotowaniem je tylko odcedziłem. Jeśli jednak są to mocno słone filety z solanki, to należy je najpierw namoczyć w wodzie przez kilka godzin i dobrze opłukać, aby ich smak był delikatniejszy i nie zdominował dania. To tyle rad z mojej strony – mam nadzieję, że taki tatar ze śledzia zagości u Was na świątecznym stole, albo przy innej okazji. Podany w taki sposób, jak na zdjęciu, prezentuje się naprawdę elegancko i może stanowić ciekawy pomysł na przystawkę.
SKŁADNIKI
- 4 małosolne filety śledziowe (najlepiej matiasy lub filety śledziowe à la matias, mogą być w oleju)
- 200 g buraczków marynowanych w całości (lub opcjonalnie ugotowanych)
- 3 duże ogórki kiszone
- 1 dojrzałe i jędrne mango
- 1 duża czerwona cebula
- 4 łyżki pestek granatu
- 8 jabłuszek kaparowych
- mały pęczek kolendry (lub opcjonalnie natki pietruszki)
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki musztardy francuskiej
- garść orzechów włoskich
- czarny pieprz
PRZYGOTOWANIE
- Śledzia w oleju odcedź, zaś z solanki opłucz i opcjonalnie namocz w zimnej wodzie przed przygotowaniem i osusz. Następnie pokrój je na mniejsze cząstki lub w kostkę.
- Cebulę, kolendrę oraz 4 jabłuszka kaparowe drobno posiekaj. Mango, buraczki i ogórki kiszone pokrój w średnią kostkę. Z owoców granatu wyjmij pestki. Orzechy posiekaj i podpraż na patelni.
- Część pokrojonych składników zostaw do dekoracji, resztę wymieszaj, dodając miód, musztardę francuską oraz pieprz do smaku.
- Na dużym talerzu ułóż wszystkie składniki, formując obręcz. Całość udekoruj pozostawionymi składnikami i przekrojonymi jabłuszkami kaparowymi. Podawaj z chlebem.
4 komentarze
Jacież! Śledź z kolendrą! Tego jeszcze nie grali… Ciekawi mnie proces wyukładania tego przysmaku na półmisku – majstersztyk!
Trochę wprawy już mam w takich misternych kompozycjach na talerzu. 😉 Ale w gruncie rzeczy to wcale nie jest trudne. 😉 I gorąco polecam ten mariaż śledzia z kolendrą – to zaskakująco pyszne połączenie. 🙂
Przepis wydaje się być naprawdę znakomity, będę chciał na święta wypróbować tylko raz są ogórki kiszone, a raz konserwowe. Czy można prosić o sprostowanie. Pozdrawiam.
Mają być kiszone. Robiłem z takimi i takimi, więc pewnie stąd to niezdecydowanie w recepturze, ale lepiej smakuje z kiszonymi, więc już poprawiłem przepis. 🙂