1,7K
Micha pełna kosmicznie zielonej energii to zdecydowanie coś, co potrafi postawić człowieka z rana na nogi. Pięć minut przygotowania i pełnowartościowy posiłek gotowy! Dlaczego bowl? Bo ze zwykłego smoothie można wyczarować coś więcej niż tylko koktajl! Podstawą w jego przygotowaniu jest zrobienie nieco gęstszego smoothie niż zazwyczaj, dlatego nie żałuję awokado, czy mleka kokosowego (źródeł cennych tłuszczy!). To, co wrzucicie na wierzch to już Wasza inwencja. Mogą to być orzechy, suszone lub świeże owoce, pestki, nasiona, czy wiórki kokosowe. Według mnie najlepsze smoothie są zielone, dlatego ja miksuję jarmuż lub liście młodego szpinaku i zwykle uzupełniam całość o młody jęczmień, który jest pełen korzystnych dla naszego organizmu właściwości — działa przeciwzapalnie i przeciwwirusowo, jest źródłem cennych witamin i minerałów i uzupełnia nasz posiłek w błonnik pokarmowy, co pomaga regulować wagę. Smoothie bowl możesz przygotować nie tylko na śniadanie. W przypadku diety carb back loading możesz zaserwować sobie je wieczorem jak kolację albo po prostu nie dodawać banana, a na wierzch wrzucić wiórki kokosowe i orzechy. Spróbuj koniecznie! 😉
SKŁADNIKI
Smoothie:
- 1 banan
- 1 awokado
- garść liści jarmużu lub szpinaku
- 200 ml mleka kokosowego
- 1 łyżka młodego jęczmienia
Dodatki:
- figi suszone
- amarantus ekspandowany
- świeże jeżyny
- jagody goji
- banan
PRZYGOTOWANIE
- Wszystkie składniki na smoothie zmiksuj blenderem na gładko. Przelej do miseczki i podawaj z ulubionymi, bądź wybranymi przeze mnie dodatkami. Smoothie bowl najlepiej smakuje po schłodzeniu w lodówce, ale jeżeli zmiksujesz je z zimnym mlekiem kokosowym to też będzie super.
- Przygotowując smoothie bowl nie bój się eksperymentować, dodaj to, co lubisz. Możesz dorzucić inne owoce, masło orzechowe, czy porcję protein w postaci odżywki białkowej. Na wierzch również świetnie się sprawdzą orzechy, wiórki kokosowe oraz wszelkie jadalne pestki i nasiona.
Zrobiłeś/zrobiłaś ten przepis?
Pochwal się efektami i otaguj mnie na Instagramie: @food_square
6 komentarzy
Zdrowe to na pewno, ale czy pyszne?;) Muszę zrobić i się przekonać
Uważam, że tak. Ja uwielbiam 😉 Tylko od razu ostrzegam, że do zielonego jęczmienia trzeba się przełamać, bo jest dość trawiasty w smaku 😉
Zdecydowanie takie pyszne miseczki to nasze ulubione śniadanie szczególnie tego lata, choć pomimo jesieni nadal są na stałe w naszym śniadaniowym menu 🙂
Wiadomo! U mnie częścię goszczą na kolację, ale też je bardzo lubię 🙂 I jesienią również można fajne smoothie wyczarować – chociażby z dynią 😉
Faktycznie zdrowo, tyle cudownych składników które są dla nas dobre. Choć przy tej pogodzie marzy mi się coś gorącego. :))
Dlatego obok jest gorąca zielona herbata, haha 😀 Ale dobry pomysł – muszę pomyśleć nad taką wersją smoothie na ciepło 🙂