Wprawdzie Porto pod względem kulinarnym nie zachwyciło mnie tak jak Lizbona, ale jest kilka punktów w tym mieście, które wypada odwiedzić. Ogólnie sama kuchnia jest tutaj dość kaloryczna — króluje fast-food oraz kanapki na różne sposoby, ale na szczęście nadrabiają to świetnymi owocami morza w pobliskim Matosinhos. Restauracje prześcigają się w konkursie na najlepszą Francesinhę, czyli francuzeczkę, która jest portugalską odpowiedzią na croque monsieur. To absurdalnie kaloryczne danie, składające się z kilku rodzajów mięs zamkniętych w pieczywie tostowym i zapieczone po żółtym serem podaje się obowiązkowo z frytkami i piwnym sosem. O ile sam koncept jest wszędzie taki sam, o tyle jakość składników potrafi się różnić w zależności od miejsca. Jeśli szukamy jednak czegoś lżejszego i zdrowszego, warto odwiedzić Brick Clérigos lub A Sandeira do Porto, gdzie serwują proste jedzenie, ale z pomysłem i okraszone przemiłą atmosferą. W Porto możemy znaleźć również świetne tajwańskie bao, czy wenezuelskie arepy, na które warto zwrócić uwagę, gdy znudzimy się już kuchnią portugalską. Jedno jest jednak pewne. Niezależnie od miejsca warto przy każdej okazji popijać miejscowe wino, bo porto i vinho verde w większości miejsc nadrabia za przeciętną kuchnię. Nie brakuje tutaj również świetnej palarni kawy z 7g roaster, czy miejsc, gdzie można zjeść słynne pastéis de nata albo wyborne eklery. Z lokalnych przysmaków nie można zapomnieć o krokietach z dorsza (pastéis de bacalhau) i ovos moles, które przypominają mi najlepszy deser z dzieciństwa — kogel-mogel zamknięty w waflowej skorupce. Mam nadzieję, że ten krótki przewodnik po miejscach, które udało mi się sprawdzić, sprawi, że Wasz wyjazd do Porto będzie równie smakowity. 😉
Na obiad lub kolację
Café Santiago
Francesinha to lokalne danie, o którym wspominałem Wam podczas 10 rzeczy, które każdy foodie musi zrobić w Porto. Serwują ją w większości restauracji, jednak Café Santiago uchodzi za miejsce kultowe. Jak mówi informacja na drzwiach: w 2007 roku wygrali konkurs na najlepszą fracuzeczkę. Czy nadal to miejsce jest zasłużone? Trudno mi powiedzieć, bo pomimo tej szalonej historii, która się za Fransesinhą kryje, to jest to po prostu poprawny tost z dużą ilością mięsa i sera. Za ok. 10 € otrzymujemy ogromną kanapkę z frytkami i sosem piwnym, którą są w stanie najeść 2 osoby. Wypada spróbować chociaż raz, ale na codzień proponuję jednak lżejszą kuchnię, bo zapłacić można za nadbagaż w samolocie. 😉
*
Café Santiago || Rua de Passos Manuel 226, Porto
godziny otwarcia: pn-so 12:00–23:00
Café Santiago F
Café Santiago F to druga znana restauracja serwująca Francesihnę. Nie wiem skąd zbieżność nazw (szczególnie, że znajduje się tuż obok pierwszej), ale postanowiliśmy, że spróbujemy porównać oba miejsca od strony kulinarnej. Francuzeczka w Café Santiago F jest bardzo podobna, ciut droższą, bo kanapka kosztuje 12 €, ale mam wrażenie, że idzie za tym nieco wyższa jakość. To nadal ten absurdalny portugalski fast-food, ale jakoś tutaj bardziej mi smakowało. Oczywiście decyzja należy do Was. 😉
PS. Café Santiago F wygrało konkurs na najlepszą Francesinhę w 2015 roku.
*
Café Santiago F || Rua de Passos Manuel 198, Porto
godziny otwarcia: pn-so 12:00–23:00
Palato Restaurante
Palato Restaurante to jedna z wielu restauracji serwujących świeże owoce morza na Rua Heróis de França w Matosinhos. Wszystko jest świeże, pachnące i grillowane na naszych oczach. Menu jest dość obszerne; w karcie znajdziemy popularne portugalskie petiscos, liczne owoce morza, ryby, grillowane mięsa czy dania z ryżu i ziemniaków. My skusiliśmy się na moje ulubione sardinhas grehladas — grillowane sardynki, espetada de lulas com gambas — steki z kalmarów z krewetkami, polvo grelhado — grillowaną ośmiornicę oraz batata à murro — pieczone ziemniaczki. Większość dań podaje się à lagareiro (skąpane w oliwie), ale to typowe dla Portugalczyków. Jednak dobra oliwa z oliwek zdecydowanie podkreśla smak świeżych owoców morza. Taka uczta dla 2 osób z lampką vinho verde kosztowała około 60 €. W Restaurante Palato nie nastawiajmy się na fajerwerki, bo to prosta kuchnia, ale z dobrych składników. Dla mnie były to zdecydowanie jedne z lepszych owoców morza, jakie jadłem. Dodatkowo bardzo sympatyczna obsługa i sam klimat ulicznego grilla sprawiają (chociaż wnętrze restauracji poza ogródkiem jest dosyć fancy), że zdecydowanie warto to miejsce odwiedzić.
*
Palato Restaurante || Rua Heróis de França 487, Matosinhos
godziny otwarcia: pn-so 12:00–23:00, nd 12:00–16:00
Brick Clérigos
Brick Clérigos to obecnie najmodniejsza restauracja w całym Porto! I trudno mi się dziwić, bo jest zrobiona z pomysłem i serwuje doskonałe jedzenie. Wchodząc, wita nas duży drewniany stół z przyborami kuchennymi, zwisającymi z sufitu. Wszyscy goście siedzą obok siebie i rozmawiają w czasie gdy obsługa nam dogadza. Przypomina to posiłek u dobrych znajomych. Menu jest stosunkowo proste: deski serów i wędlin, tosty na ciepło i zimno, kanapki, wrapy, sałatki i domowe desery. Ale wcale nie oznacza, że jest tutaj nudno, bo nawet zwykła grzanka z ananasem i serem brie smakuje wybornie, a policzki wieprzowe wprost rozpływają się w ustach. Jak mówią sami właściciele, jedzenie ma być tutaj szczere oraz zdrowe i tak właśnie jest. Lekko, pysznie i domowo. Jeszcze jedna ważna uwaga: do Brick Clérigos należy zrobić rezerwację z przynajmniej jednodniowym wyprzedzeniem. Inaczej zdobycie stolika będzie graniczyło z cudem. 😉
*
Brick Clérigos || Rua Campo dos Mártires da Pátria 103, Porto
godziny otwarcia: wt-pt 12:00–16:00 i 19:30–00:00, so 13:00–16:00 i 20:00–02:00
Bao’s Taiwanese Burger
A teraz proszę się nie śmiać, ale w Porto znalazłem swoją ulubioną restaurację z azjatyckim fast-foodem! Bao’s Taiwanese Burger znajduje się na jednym z większych deptaków i pech chciał, że zawsze mijaliśmy ją w drodze do domu. Teraz nie wiem, czy fakt, że była tak blisko czy, że ich pulchne bułeczki bao wypełnione po brzegi pysznym jedzonkiem i chrupiące frytki z batatów sprawiły, że w ciągu tygodnia zajrzeliśmy tam 3 razy, ale coś w tym miejscu jest wyjątkowego. 😉 Więc jeśli znudzi się Wam portugalska kuchnia, to gorąco polecam. W dodatku bardzo sympatyczne ceny bao (od 4 do 7 €) sprawiają, że można wpaść tam na niedrogi posiłek.
*
Bao’s Taiwanese Burger || Rua de Cedofeita 263, Porto
godziny otwarcia: nd-cz 12:00–23:00, pt-so: 12:00–00:00
Dona Arepa
Dona Arepa to kolejna nieportugalska propozycja. Jako, że o kuchni Wenezuelskiej wiem tyle, co nic, to bardzo chciałem spróbować, jak smakują słynne arepy (placki z harina precocida — uprzednio ugotowanej mąki kukurydzianej). Zamówiliśmy mini arepas (2,20 €), yuca frita — frytki z manioku (3,60 €) oraz 2 różne arepy z dodatkami (w cenie około 5 €). O ile same kukurydziane placki i frytki bardzo mi smakowały, to dodatki moim zdaniem były przeciętne, ale, jako że to było moje pierwsze spotkanie z kuchnią wenezuelską, to nie chcę oceniać. Jeśli jednak szukacie alternatyw, to warto wejść i przekonać się samemu.
*
Dona Arepa || Rua de Cedofeita 221, Porto
godziny otwarcia: codziennie 12:00–15:30 i 18:30–23:00
Na śniadanie lub mały głód
A Sandeira do Porto
A Sandeira do Porto to kameralna knajpka z tylko 6 stolikami. Serwują tutaj głównie kanapki (5 €), zupę dnia (1,50 €), sałatki (6 €) oraz kawę (ok. 1 €). Jedzenie jest proste, pyszne i ze świeżych składników, a obsługa przesympatyczna. A Sandeira do Porto ma niepowtarzalny klimat i jest schowana w wąskich uliczkach Porto. Zdecydowanie warto przyjść tutaj na śniadanie lub tani lunch.
*
A Sandeira do Porto || Rua dos Caldeireiros 85, Porto
godziny otwarcia: pn-so 09:00–00:00
Casa Portuguesa do Pastel de Bacalhau
Obok Café Santiago to chyba najbardziej turystyczne miejsce w Porto. Znajdująca się tuż obok Casa Oriental, Casa Portuguesa do Pastel de Bacalhau specjalizuje się w pastéis de bacalhau — krokietach z ziemniaków i suszonego solonego dorsza smażonych na głębokim oleju. Niby można je spotkać w całej Portugalii, ale najlepsze jadłem właśnie tutaj. Pastéis robią znakomite i cena 4 € jest zdecydowanie warta tego smaku: chrupiące z zewnątrz, puszyste w środku i wypełnione kremowym ciągnącym się serem Serra da Estrela. Co tu dużo mówić — trzeba ich spróbować! Do pastéis serwują wino Porto, jednak ja uważam, że vinho verde pasuje znacznie lepiej, ale wybór pozostawiam już Wam.
*
Casa Portuguesa do Pastel de Bacalhau || Rua Campo dos Mártires da Pátria 108, Porto
godziny otwarcia: codziennie 10:00–20:00
Na kawę
7g roaster
7g roaster to kawowa oaza położona wśród licznych caves w Vila Nova de Gaia. Jeżeli po wypiciu kilku kieliszków wina będziecie potrzebować zastrzyku z kofeiny, to miejsce zdecydowanie dla Was. Fajny loftowy wystrój, dobra świeżo palona kawa i trochę powolna obsługa, ale z drugiej strony położenie w wyluzowanej części miasta zobowiązuje. 7g roaster jest ciut schowane za głównym bulwarem i sądzę, że tylko wtajemniczeni wiedzą, jak tam trafić. W sumie dobrze, bo można odpocząć tam od turystów i spokojnie się wychillować. Dodatkowo mają tam dobre ciasta, pomijając pastéis de nata, ale jestem w stanie im ten błąd wybaczyć!
*
7g roaster || Rua Franca 52, Vila Nova de Gaia
godziny otwarcia: codziennie 10:00–19:00
Esquires Coffee Porto
Esquires Coffee to słynna sieć kawiarni działająca od Kanady po Nową Zelandię. Będąc w Porto, szybko stała się naszym ulubionym miejscem na śniadania i przerwę od zwiedzania. Przyjazna obsługa, która właściwie od pierwszych sekund zachowywała się jak nasi dobrzy znajomi, rewelacyjna kawa, przyjemna relaksująca atmosfera i dobre jedzenie. Czego chcieć więcej? Potrafiliśmy spędzać tutaj po 2 godziny, plotkując z baristami i sądzę, że gdyby nie napięty plan zwiedzania, to w ogóle byśmy z Esquires Coffee nie wychodzili. 🙂
*
Esquires Coffee Porto || Rua de 31 de Janeiro 215, Porto
godziny otwarcia: pn-pt 08:30–19:00, so-nd 08:30–19:30
Na deser
Leitaria da Quinta do Paço
Na myśl o Leitaria da Quinta do Paço dalej cieknie mi ślinka. Gdyby pełnię szczęścia można byłoby zmaterializować, to z pewnością miałaby kształt tamtejszej eklerki! Ta kawiarnia o prawie 100-letniej tradycji serwuje naprawdę mistrzowskie ciastka w dodatku za grosze: 1,50 € za eklerkę, więc grzechem było nie wziąć dwóch. 😉 Najbardziej smakowała mi z doce de leite (kajmakiem) i marakują. Miejsce obowiązkowe dla każdego łasucha!
*
Leitaria da Quinta do Paço || Praça Guilherme Gomes Fernandes 47, Porto
godziny otwarcia: pn-cz 09:00–20:00, pt-nd 09:00–21:00
Santini
W Santini serwują najlepsze lody w Porto! Lodziarnię założył Włoch Attilio Santini ponad 60 lat temu i obecnie jest to najpopularniejsza sieć w Portugalii. Do dzisiaj trochę smutam, że odkryłem ją dopiero ostatniego dnia pobytu w Porto, ale Wy nie musicie robić tego samego błędu. 😉
*
Santini || Largo dos Lóios 16-20, Porto
godziny otwarcia: pn-cz 13:00–23:00, pt-nd 13:00–00:00
Pop Cerials
O Pop Cerials wspominałem wam podczas przewodnika po kawiarniach w Lizbonie, ale jak się okazuje, w Porto ma, albo raczej miała również swój oddział, bo podczas sprawdzania godzin otwarcia Google podpowiada mi, że zamknięte na stałe. 🙁 Ale jak będziecie w okolicy, to możecie sprawdzić. Ta pop-artowa kawiarnia serwuje płatki śniadaniowe z całego świata, zalewając je słodkimi sosami i kolorowymi posypkami i podając z gałką lodów i bitą śmietaną. Robią tutaj też na odjechane szejki. Ogólnie koszmar dietetyków. 😉
*
Pop Cerials || Rua de Cedofeita 46, Porto
godziny otwarcia: obecnie zamknięte
Manteigaria
Manteigaria to moje ulubione miejsce w całej Portugalii! 😀 To tutaj robię najlepsze pastéis de nata — kruche ciastka składające się z warstw maślanego i chrupiącego ciasta, skrywające błogi budyniowy krem jajeczny o aromacie cynamonu, cytryny i wanilii; obowiązkowo posypany porcją mielonego cynamonu oraz cukru pudru. W Porto dodatkowo można je wszamać z kieliszkiem wina obok. 😉
*
Manteigaria || Rua de Alexandre Braga 24, Porto
godziny otwarcia: pn-so 8:00–21:00, nd 8:00–20:00
Ovos Moles de Aveiro – Maria da Apresentação da Cruz, Herdeiros w Aveiro
W tym miejscu narodziły się słynne Ovos Moles de Aveiro — jajeczne ciastka skrywające masę przypominającą kogel-mogel, zamkniętą w opłatku o marinistycznym kształcie. Ich produkcję w 1882 roku rozpoczęła Maria da Apresentação da Cruz, Herdeiros, dostając przepis od zakonnicy. Obecnie cukiernią opiekuje się Dona Silvina da Silva Raimundo i zgodnie z tradycją produkuje najlepsze ovos moles. Oczywiście po słodycze nie musimy jechać aż do samego Aveiro (są dostępne również w Porto), ale jeśli już będziecie w okolicach to odwiedźcie tę cukiernię koniecznie! Zaś więcej o samym przysmaku przeczytacie w 10 rzeczy, które każdy foodie musi zrobić w Porto.
*
Ovos Moles de Aveiro – Maria da Apresentação da Cruz, Herdeiros || Rua de Coimbra 5, Aveiro
godziny otwarcia: pn-so 9:00–20:00, nd 9:30–13:00
Casa Bolas de Berlim w Bradze
Jeszcze jedno słodkie miejsce oddalone około godzinę drogi od Porto. Jeżeli wybierzecie się na pieszą przechadzkę do Bom Jesus do Monte, musicie wpaść po drodze do Casa Bolas de Berlim. Serwują tutaj słynne portugalskie pączki o niemieckim rodowodzie. Bolas de Berlim to rozkoszne pączki z budyniowym kremem o aromacie wanilii, skórki cytrynowej oraz cynamonu, posypane obficie cukrem, który cudownie chrzęści pod zębami. Po jednym będziecie mieli wystarczająco energii, żeby wdrapać się na górę do sanktuarium. 🙂
*
Casa Bolas de Berlim || Rua de São Victor 190, Braga
godziny otwarcia: pn-so 7:30–20:00