Ogólnie nie jestem wielkim fanem słodkich obiadów – zdecydowanie wolę te na wytrawnie. Jednakże dla knedli ze śliwkami robię wyjątek. Chociaż raz w sezonie na te owoce muszę je zrobić. Tradycyjnie w większości polskich domów knedle przygotowuje się z ciasta na bazie ziemniaków, jednakże moja Babcia najczęściej robi je z twarogu i właśnie te smakują nam najbardziej. W tych kartoflanych zawsze wyczuwałem smak ziemniaka, który nie do końca mi podchodził i jakoś kłócił mi się ze słodkimi owocami. Dlatego dzisiaj postanowiłem podzielić się z Wami domowym przepisem na serowe knedle ze śliwkami według babcinej receptury.
Ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu i dużo szybsze od klasycznych knedli, bo nie musimy gotować, a następnie studzić ziemniaków. Wystarczy połączyć zmielony tłusty twaróg z mąką i jajkami do uzyskania gładkiej masy. Dużo tutaj zależy od jakości sera białego. Najlepszy będzie ten w kawałku. Jeśli jednak nie macie możliwości lub nie chce się Wam go mielić, to można użyć dobrego twarogu w wiaderku, ale musi mieć on zwartą konsystencję – inaczej do ciasta będzie trzeba dodać dużo mąki i knedle wyjdą twarde po ugotowaniu.
Serowe knedle z tego przepisu można przygotować nie tylko ze śliwkami. Świetnie sprawdzą się tutaj również morele, czy truskawki. W moim domu obowiązkowo podaje się je z okrasą z masła i bułki tartej, ale świetnie smakują również z kleksem kwaśnej śmietany i odrobiną mielonego cynamonu. Jeśli należycie do grona miłośników obiadów na słodko, to koniecznie musicie ich spróbować. Te serowe knedle ze śliwkami są naprawdę pyszne i stanowią świetną alternatywę dla ziemniaczanych. 😉
SKŁADNIKI
- 500 g tłustego twarogu (może być również dobry twaróg z wiaderka)
- ok. 500 g mąki pszennej
- 2 jajka
- ½ łyżeczki soli
- ok. 18-20 śliwek, najlepiej węgierek
- ok. 10 łyżeczek cukru
- 50 g masła
- 2 łyżki bułki tartej
PRZYGOTOWANIE
- Twaróg zmiel w maszynce do mielenia mięsa lub przeciśnij przez praskę do ziemniaków. Przełóż go do miski.
- Do twarogu dodaj mąkę, wsyp sól i wbij jajka. Składniki wymieszaj i zagnieć ciasto. Powinno być elastyczne i się nie kleić. Jeżeli ciężko odchodzi od dłoni, dodaj nieco więcej mąki (jej ilość zależy od wilgotności twarogu). Z ciasta uformuj kulę i wstaw na 30 minut do lodówki. W tym czasie wydryluj śliwki.
- Ze schłodzonego ciasta odrywaj kulki nieco większe od orzecha włoskiego, spłaszcz je w dłoniach, formując spory placuszek i umieść na środku dwie połówki śliwek, posyp połową łyżeczki cukru i otocz ciastem, formując kule. Układaj je na blacie lub stolnicy podsypanej mąką.
- Knedle gotuj partiami (po ok. 6-8 sztuk) w lekko osolonym wrzątku przez ok. 5-6 minut od wypłynięcia.
- Na patelni roztop masło i dodaj bułkę tartą. Podsmaż ją do złotego koloru, a następnie polej nią ugotowane knedle.
2 komentarze
Robiłam z połowy porcji. Dobrze, że na początku dodałam tylko 200g mąki, bo chyba bym musiała dodawać mleka czy coś 😉 widocznie miałam dość suchy ser. Kupiłam oczywiście już mielony (ale nie tak drobno jak na sernik).
Całkiem niezłe, smaczne, myślałam, że renklody będą dobry wyborem, ale jednak nie. Poza tym, że ładnie wyglądają po ugotowaniu, to niestety są dość kwaśne 😉
Cześć Irena! Tutaj właśnie ilość mąki zależy w dużej mierze od twarogu, może dopiszę uwagę. Bo faktycznie jeśli ser jest dość suchy, to czasami z tej proporcji nawet 300 g mąki wystarcza. Renklody są pyszne, ale do knedli chyba najlepsze są słodkie śliwki, jak węgierki. Inaczej trzeba dodawać sporo cukru…