Arancini, czyli z włoskiego małe pomarańcze to smażone na głębokim oleju kulki powstałe z wolno gotowanego risotto. Te sycylijskie ryżowe kule to prawdziwy zabójca głodu i swoisty ekwiwalent kanapki. Najbardziej popularne są oczywiście arancini al ragù z mięsnym nadzieniem, jednak gdy nie chce mi się przygotowywać dość czasochłonnego sosu, robię uproszczoną wersję z samego ryżu. Smak risotto podkręcam wtedy szafranem i rozmarynem, co wraz z solidną porcją parmezanu tworzy wręcz zniewalającą przekąskę. Bardziej zachęcać Was nie zamierzam. Obok mnie czeka talerz z jeszcze ciepłymi arancini, więc sami rozumiecie — kwestia priorytetów. 😉
SKŁADNIKI
Arancini:
- 500 g ryżu arborio (jak do risotto)
- 1 cebula lub 2 szalotki
- 2 ząbki czosnku
- 2 gałązki rozmarynu
- kilka nitek szafranu
- 1 łyżeczka soli
- ok. 1500 ml wody
- 100 g parmezanu lub grana padano
- 2 łyżki masła
- chlust oliwy z oliwek
- 3 łyżeczki soli
Dodatkowo:
- 2 jajka
- mąka do obtoczenia
- bułka tarta do panierowania
- olej do głębokiego smażenia
PRZYGOTOWANIE
- Zagotuj wodę, wsyp sól oraz wrzuć nitki szafranu. Odstaw na mały gaz, aby woda była cały czas gorąca.
- Na patelni rozgrzej masło z chlustem oliwy z oliwek. Dodaj posiekaną cebulę oraz czosnek i wrzuć gałązki rozmarynu. Przysmaż na złoto, a następnie wsyp ryż.
- Zacznij powoli wlewać wrzątek, mieszając cały czas ryż na patelni. Wodę dolewaj za każdym razem, gdy ryż ją wchłonie.
- Gdy stanie się już miękki, dosyp starty na drobnych oczkach parmezan i dokładnie wymieszaj. Gotowe risotto odstaw do wystudzenia, a następnie wstaw do lodówki na całą noc lub kilka godzin.
- Ze schłodzonego risotto formuj kule wielkości orzecha włoskiego (oryginalnie są wielkości małych pomarańczy). Następnie obtaczaj je kolejno w mące, rozbełtanym jajku i w bułce tartej.
- Smaż na mocno rozgrzanym oleju przez 2-3 minuty do złotobrązowego koloru. Odsącz na papierowym ręczniku z nadmiaru oleju.
2 komentarze
Aż nam się oczka na ten widok zaświeciły <3
W sumie to się nawet nie dziwię *.*