O grillowanym arbuzie wspominałem Wam już w jednym przepisie na deser. Jednak dzisiaj pragnę Wam przybliżyć jego wytrawną wersję, bo w końcu ten owoc kojarzący się z latem ma do zaoferowania więcej niż może się wydawać. Tym samym pragnę złamać stereotypy, iż arbuz nadaje się tylko do słodkich potraw. Można z niego przygotować wiele fantastycznych dań, którym doda szczypty orzeźwienia. Dlatego dzisiaj mam dla Was kolejny przepis po sałatce i gazpacho na steki z arbuza. W sam raz na grilla pod chmurką czy lekki lunch w domowym zaciszu.
Publikując ten przepis, nie będę owijał w bawełnę, że steki z arbuza to idealny wegański zamiennik wołowiny, bo to oczywiście nieprawda. Może z wyglądu nieco przypominają krwisty stek, ale nadal to tylko owoc, który za sprawą odpowiednich dodatków i sposobu przygotowania podszywa się pod mięso. Wegetarianie mogą potraktować go jako oryginalny substytut, zaś mięsożercom polecam go jako smakowity dodatek do tradycyjnego grilla. W ten sposób nikt nie będzie zawiedziony, że to tylko arbuz. 😉
Kluczem w przygotowaniu tej potrawy jest odpowiednia marynata, która sprawi, że owoc nabierze smaku umami i aromatu dymu. Dlatego nie może w niej zabraknąć sosu sojowego i wędzonej papryki. Ja dodaję również czosnek oraz chili, które fantastycznie podbijają smak i sprawiają, że steki z arbuza są naprawdę pyszne! Inne opcjonalne dodatki to ocet balsamiczny, sos Worcestershire (tutaj zaznaczam, że nie jest on odpowiedni dla wegetarian), sok z cytryny lub limonki oraz pasta pomidorowa. W tym przepisie znajdziecie jednak podstawowe składniki, które wystarczają w przygotowaniu świetnego arbuza z grilla. Reszta to już kwestia Waszych preferencji.
Takie steki z arbuza będą świetnie smakowały obok lekkiej sałatki, czy grillowanego sera halloumi, z którym zwykle je podaję. Można je również potraktować jako dodatek do mięsiwa i posypać pokruszoną fetą. Samego arbuza polecam upiec grillu węglowym – wtedy zyska on najwięcej aromatu, jednakże zwykła patelnia grillowa w domowych warunkach również sprawdzi się znakomicie. Mam nadzieję, że skutecznie Was przekonałem i skusicie się na taki niecodzienny stek. 😉
SKŁADNIKI
Steki z arbuza:
- 2 kawałki arbuza bez skóry po ok. 200 g każdy
- 1 duży ząbek czosnku
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 płaska łyżeczka wędzonej papryki
- szczypta płatków chili
- 1 łyżka oleju, np. rzepakowego
- świeżo mielony pieprz
- sól
Sałatka:
- garść rukoli
- pół czerwonej cebuli
- garść pomidorków koktajlowych
- garść pestek dyni i słonecznika
- chlust oliwy z oliwek
- chlust octu balsamicznego
PRZYGOTOWANIE
Steki z arbuza
- Arbuza pokrój na dwa prostokątne kawałki o grubości 1-1,5 cm, przypominające stek. Usuń z niego pestki, delikatnie posól i zawiń w ręcznik papierowy. Odstaw na 15-30 minut, aby pozbyć się nadmiaru soku.
- Przygotuj marynatę: połącz sos sojowy z olejem, płatkami chili, świeżo mielonym pieprzem, papryką wędzoną oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Mieszanką natrzyj kawałki arbuza i całość odstaw na minimum pół godziny.
- Steki smaż na mocno rozgrzanej patelni grillowej, grillu elektrycznym lub węglowym po około 5 minut z każdej strony – mają się delikatnie przypalić. Grilla można natrzeć uprzednio olejem, aby arbuz się nie przykleił.
Sałatka
- Cebulę pokrój w piórka, a pomidorki poprzekrawaj na połówki.
- Na talerzu ułóż rukolę ze wszystkimi dodatkami, a następnie świeżo usmażony stek z arbuza.
- Sałatkę polej oliwą z oliwek i octem balsamicznym. Stek możesz dodatkowo posypać większą ilością płatków chili.
2 komentarze
Szczerze wygląda mega ciekawie. Jadłem marynowanego arbuza i było spoko, ale ten jest nijaki :/ gdybym nie zrobił panko potem to byłoby mega średnie
Przykro mi to słyszeć, że przepis nie spełnił Twoich oczekiwań. Tutaj postawiłem na dość prostą marynatę, która miała na celu tylko podkręcić słodycz arbuza i nadać mu dymnego smaku. Na pewno najlepszy efekt daje tradycyjny grill, ale nawet w wersji z patelni byłem zadowolony z efektu. Niemniej jednak może masz pomysł, czego jeszcze brakuje w marynacie? Panko też brzmi ciekawie, niemniej jednak tutaj chciałem uzyskać nieco inny efekt.