Shuk Ha’Carmel to największy targ w Tel Avivie. Ciągnący się przez około kilometr od skrzyżowania Daniel St z Kalischer St, aż po Allenby St to kulinarne serce miasta. Bazar został założony w 1920 roku, zaledwie kilka lat po powstaniu Tel Avivu. Zamieszkująca tam społeczność jemeńskich Żydów wraz z rosyjskimi imigrantami, trudniącymi się handlem, sprzyjała rozwojowi targu, który mimo upływu lat przetrwał próbę czasu. Obecnie shuk rozrosł się na pobliskie ulice, przy których można znaleźć również wiele kramów z ulicznym jedzeniem.
Shuk Ha’Carmel przypomina mi typowe głośne arabskie targowiska. Bazar tętni życiem, kusi kolorami oraz zapachami. Stragany uginają się od świeżych warzyw i owoców, serów, orzechów, daktyli, oliwek, chałwy i innych bliskowschodnich słodyczy. To tutaj łączy się kulturowy tygiel Izraela. Oprócz części spożywczej na Shuk Ha’Carmel znajdziemy również kramy z odzieżą, obuwiem, artykułami gospodarstwa domowego czy pamiątkami. To taki Świebodzki na wypasie (wrocławianie będą wiedzieć, co mam na myśli). 😉 Mimo że Shuk Ha’Carmel wygląda, jakby zatrzymał się w czasie, to nadal przyciąga tłumy i stanowi gratkę dla odwiedzających turystów, jak i typowe miejsce zakupów dla mieszkańców dzielnicy Kerem Hatemanim i pobliskich osiedli. Niestety ze względu na kiepską infrastrukturę i brak odpowiednich warunków sanitarnych dni targu w obecnej formie są policzone. Burmistrz Tel Avivu zapowiedział jakiś czas temu zmiany i obecny bazar ma przejść gruntowną przebudowę. Dlatego warto zajrzeć na Bazar Carmel, póki istnieje w obecnej odsłonie i nie zamienił się jeszcze w Azrieli Mall, jak narzekają handlarze. To miejsce absolutnie must visit, jak już pisałem w 10 rzeczy, które każdy foodie musi zrobić w Tel Avivie.
Na wizytę na Shuk Ha’Carmel warto zarezerwować sobie całe przedpołudnie, ponieważ jest tutaj co robić. Warto zacząć od kawy, na przykład po turecku w tamtejszej kawiarni. Później koniecznie trzeba spróbować suszonych daktyli, wybornej chałwy, napić się słodkiego soku z granatów, a w międzyczasie skoczyć na hummus do przypominającej synagogę humusiji, czy pitę do Pop Up Panda, o których pisałem w Gdzie zjeść? Przegląd najlepszych restauracji, barów i kawiarni w Tel Avivie. Przed powrotem warto również zrobić małe zakupy i zaopatrzyć się w lokalne przyprawy. Targ czynny jest codziennie poza szabasem (sobota) w godzinach od 7 do 17, lecz wieczorem w czwartki i rano w piątki są tutaj największe kolejki, więc warto przełożyć sobie wizytę na inny czas. PS. Ponoć przed zamknięciem można kupić owoce i warzywa za pół ceny.
*
Shuk Ha’Carmel || Ha’Carmel St, Tel Aviv-Yafo
godziny otwarcia: codziennie oprócz szabatu (sobota) 07:00–17:00