
SKŁADNIKI
- 500 g mięsa mielonego (najlepiej wołowiny)
- 4 średniej wielkości czerwone papryki
- 2 małe papryczki chili
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 500 ml passaty (lub 2 puszki pomidorów)
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżka sosu Worcester lub sojowego
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka masła
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 natka kolendry lub pietruszki
PRZYGOTOWANIE
- Na patelni z rozgrzanym masłem i oliwą z oliwek przysmaż na złoto posiekaną cebulę, chili oraz czosnek. Wrzuć mięso, a gdy się ładnie przyrumieni, dodaj przyprawy. Następnie wlej passatę i duś chili con carne przez 10-20 minut, aż powstanie gęsty sos. Kolejno wsyp odsączoną z zalewy fasolę.
- Papryki poprzekrawaj na połówki i oczyść z gniazd nasiennych. Napełnij je chili con carne i ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz ok. 30 minut w temperaturze 200°C, aż faszerowane papryki staną się miękkie. Podawaj z posiekaną natką kolendry.
12 komentarzy
Znakomity pomysł! Dziękuję za dodanie przepisu do akcji psiankowatej 🙂
Dziękuję! I nie ma sprawy! 😉
Bardzo lubię faszerowane warzywa, a paprykę w szczególności:-)
Taaak, ja też 😉
Na takie połączenie nie wpadłam, a pomysł wyśmienity..:)
Dziękuję, cieszy mnie to 😉
Świetny pomysł, pyszności
Miło mi to słyszeć 🙂
A do farszu, pod koniec gotowania proponuję dodać łyżkę kakao. Niesamowicie podkręca smak 🙂
A po przyprawy niezbędne do tego przepisu, zapraszam do nas 🙂
Tak, wiem, choć ja preferuję wersję z gorzką czekoladą 😉
Jasne, oczywiście zajrzę 😉
Coś cudownego.Wyszlo mi bez spalenia jakiegokolwiek.Nie musialam tez ponownie na końcu zapiekać.Wydalo mi sie juz to niepotrzebne.I udekorowałam listkiem avokado pasowało no i zjadłam ów listek.Poza tym co.. hm ostre nadziane serkiem jakimś papryczki kupilam w plastiku gotowe ponieważ innych nie uświadczyłam i to nie jest glupi pomysł.Bo nie dośc ze taka polożona papryczka ostra z nadzieniem lezy jako trzecia dekoracja pięknie(przy tylko dwóch elementach w koncu papryki i guacamole)to i pozostawia wolność wyboru dla osób ktore nie zdzierżyłyby az takich batów ostrych i może wówczas zdecydować czy przegryząc ów papryczką czy nie:)Poza tym nic bym nie zmieniała.Robilam na dziewiczo jestem zachwycona.Oflaguję wkrótce chyba Twoją kuchnie tagiem u siebie na profilu:)a to dlatego ze jestem przekonana do tych przepisów.
Na pewno takie papryczki są fajną alternatywą – w końcu w kuchni trzeba kombinować, no nie? 😀 Cieszę się, że danie Tobie posmakowało i jest mi mega miło, że moje przepisy wzbudzają w Tobie tak pozytywne emocje. 😉