
SKŁADNIKI
- 300 ml kremówki 36%
- 200 ml pełnotłustego mleka
- 1 laska wanilii
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżeczki żelatyny
- 200 g świeżych lub mrożonych malin
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżeczki żelatyny
PRZYGOTOWANIE
Panna cotta
- Laskę wanilii przekrój na pół i wybierz łyżeczką ziarnka. Do rondla wlej, mleko, kremówkę, dodaj wanilię oraz cukier. Pogrzej do rozpuszczenia się cukru, a następnie odstaw z ognia.
- Żelatynę namocz w kilku łyżkach wody, a następnie wlej trochę gorącego mleka i wymieszaj wszystko do jej rozpuszczenia. Wlej ją do garnka z kremówką i dokładnie wymieszaj. Nie zapomnij na koniec wyjąć laski wanilii.
Mus malinowy
- Maliny zmiksuj za pomocą blendera i dodaj do nich cukru. Uprzednio namoczoną w kilku łyżkach wody żelatynę, rozpuść, dodając odrobinę wrzącej wody. Wlej ją do malin i dokładnie wymieszaj.
- Gotowy mus przelej do foremek (ja użyłem silikonowych w kształcie serduszek). Odstaw na chwilę do lodówki do stężenia, a następnie wlej nań gotową panna cottę. Wstaw na kilka godzin do schłodzenia.
- Chcąc otrzymać wielowarstwową panna cottę (tak jak u mnie) nie zużywaj od razu całego musu, tylko dodawaj go stopniowo w coraz większej ilości do śmietanki. (Można również użyć odrobiny barwnika). Po każdej następnej warstwie, deser odstawiaj na kilkanaście minut do lodówki.
58 komentarzy
Śliczne serduszka na prezent dla drugiej połówki! Słodkości nigdy dosyć! 🙂
Pewnie, że nigdy dość! A własnoręczne słodkie podarunki są najlepsze 😉
Wygląda cudnie! Aż szkoda ją psuć.
Oj tam zaraz szkoda, zawsze można zrobić kolejną 😉
Urocze! Aż szkoda jeść;)
Właśnie szkoda byłoby nie zjeść, bo są takie dobre 😀
Uwielbiam panna cottę i też robię ją z sosem malinowym, ale nigdy nie przygotowałam jej w takiej pięknej formie!
Ta forma też mnie urzekła i już od pierwszej chwili wiedziałem do jakich celów ją wykorzystam ^^
Piękne!! tylko podziwiać…. bo jeść szkoda 😉
Dlatego przed zjedzeniem warto zrobić zdjęcie (plus posiadania bloga), później nie będzie już szkoda 😀
przeurocze!
Cieszę się! 🙂
Przepięknie ci wyszła! Idealna na wieczór walentynkowy.
Dziękuję, będzie jak znalazł 😉
Piękności 😀 też mam zamiar jutro przygotować memu Walentemu panna cotte 😉
Widać podobne pomysły chodzą nam po głowach 😉
co ja bym dała za taką walentynkę… urocza!
Haha, jak miło <3!
Urocze serduszka:)
Dziękuję 😉
Pięknie się prezentuje! 🙂
Cieszy mnie to bardzo 🙂
Wow! Obłędne, mogłabym takie na Walentynki dostać 😉
Ojej, jak miło <3!
Jak niewiele potrzeba aby wyszedł przepiękny i słodki deser 🙂 Tylko trzeba mieć pomysł 🙂
Pewnie, dobry pomysł to zawsze podstawa 🙂
Muszę wreszcie sam przygotować panna cottę, super wygląda 🙂
Jeśli jeszcze nie robiłeś, to pewnie 😉 To jeden z najprostszych i najsmaczniejszych deserów ever 😉
Jakie fajne foremki masz, bo panna cotta wygląda obłędnie
Są mega, nie mogłem się powstrzymać przed ich zakupem 😀
Piękne te serduszka. A panna cotta z wanilią i z malinami to idealne połączenie. Idealny deser na romantyczny wieczór 🙂
Pewnie, że idealne, w końcu wanilia i maliny to dwa niezwykle romantyczne składniki 😀
Deser doskonały, podany rewelacyjnie, a co do smaku – jestem przekonana, że smakuje równie dobrze jak wygląda 🙂
To się bardzo cieszę, że takie wzbudza odczucia 😉
Pięknie wyglada, że też powstrzymałeś się przed zjedzeniem jej aż do zrobienia zdjęcia. 🙂
Haha, właśnie się nie powstrzymałem, dlatego przezornie zrobiłem 6 sztuk (żeby zostało na wszelki wypadek), ale cicho sza! 😛
Śliczna. Nie wiadomo, czy patrzeć, czy można zjeść 🙂 Piękny, smaczny deser 🙂
Jeść, pewnie, że jeść i to nawet trzeba, bo inaczej kucharz się obrazi, haha 😀
Urocze aż szkoda że zobaczyłam to po walentynkach 🙂
Może na przyszły rok się przyda? Albo można poszukać wcześniejszego pretekstu do jej zrobienia 😉
Przepyszne przepisy i przepyszny blog :3
Bardzo dziękuję za słowa uznania, jest mi niesamowicie miło 🙂
Panna Cotta i mus nalinowy to genialne połączenie w iście walentykowym wydaniu ^^
Pewnie, że idealne! 😉 Bardzo mnie to cieszy, że deser przypadł Tobie go gustu 😉
Można się zakochać:)
Aż tak? 😀
Słodkie cudeńka 🙂
A mnie cudownie to słyszeć! 🙂
Ciekawe jestem czy smakowało "Twojej" walentynce :3
Smakowało i to niejednej! Hahaha 😀
Ależ one perfekcyjnie wyglądają! 🙂
Bardzo się w takim razie cieszę 🙂
Wow 🙂 Serduszka wymiatają 🙂 Pozdrawiam
Bardzo mi miło, dziękuję i również pozdrawiam 🙂
oo jej zakochałam sie w tym przepisie 🙂 super:)
Na taki efekt liczyłem! Cieszę się, że moje panna cotty kradną serca 😀
Majstersztyk !!!, Poezja no , szczesliwa TA Twoja Panna musi byc!!!, taaakiego slodkiego i nie tylko faceta nie wypuszcza sie z rak !!, pozdrawiam z..mroznego N.Yorku, zycze wspanialego wieczoru Waletynkowego!!!
Dziękuję za tak miłe słowa! Starałem się dodać szczyptę fantazji i miłości do tego klasycznego deseru. 🙂 Również serdecznie pozdrawiam z już pachnącego wiosną Wrocławia. Wszystkiego dobrego! 🙂