
SKŁADNIKI
- 200 g kaszy jaglanej
- 50 ml oleju kokosowego
- 5 jajek
- 100 g ksylitolu lub erytrytolu
- 1 cytryna
- 1 pomarańcza
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (lub ziarenka wybrane z 1 laski)
- 2 łyżki skrobii, np. ziemniaczanej
- 100 g rodzynek
- 100 g orzechów włoskich
- 50 g żurawiny
- 50 g migdałów
PRZYGOTOWANIE
- Kaszę jaglaną przepłucz wrzątkiem (pozbywamy się w ten sposób gorzkiego smaku), a następnie przesyp do garnka, wlej 400 ml wody i przykryj pokrywką. Gotuj na małym ogniu przez 20 minut od momentu, gdy woda zacznie wrzeć. Następnie odstaw na kolejne 20 minut pod przykryciem.
- Ugotowaną i jeszcze ciepłą kaszę przesyp do malaksera lub kielicha blendera i dodaj olej kokosowy. Miksuj do momentu, gdy uzyskasz gładką konsystencję.
- Cytrynę oraz pomarańczę porządnie wyszoruj, a następnie zetrzyj z nich skórkę. Z jednej połówki cytryny oraz pomarańczy wyciśnij również sok. Dodaj do kaszy jaglanej wraz z ekstraktem z wanilii i ksylitolem. Zmiksuj ponownie i spróbuj. W razie potrzeby dodaj więcej ksylitolu.
- Białka oddziel od żółtek i ubij z nich pianę. Żółtka dodaj do kaszy wraz ze skrobią i połącz z masą. Następnie wrzuć posiekane bakalie i wymieszaj. Na sam koniec dodaj białka i delikatnie wymieszaj z „serową” masą.
- Tortownicę o średnicy 20 cm posmaruj olejem koksowym i przelej do niej ciasto. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz przez około 90 minut do suchego patyczka. Następnie wyjmij i odstaw do całkowitego wystudzenia. Przed podaniem sernik oddziel delikatnie nożem od rantów formy i pokrój na kawałki.
6 komentarzy
Fantastycznie naładowany bakaliami 🙂 Prezentuje się po królewsku <3
Dziękuję dziewczyny! 😉
Co z tego, że nie ma cukru skoro jest ksylitol który wcale nie jest lepszy od cukru, poza tym jest 100g rodzynek które też mają mase cukru i 50g żurawiny. Jednym słowem cukier w cukrze.
Opinie na ten temat są podzielone. A niektórym ten zamiennik pozwala nie rezygnować z ulubionych słodyczy. Poza tym można użyć nie tylko proponowanego ksylitolu, czy erytrytolu ale także stewii, czy jakiegokolwiek innego cukru/substancji słodzącej, którą preferujesz. Co do rodzynek oraz żurawiny to ja nie widzę nic złego w suszonych owocach, a jeśli z jakiejś przyczyny nie możesz/nie chcesz ich spożywać, to można użyć ich mniej lub wcale.
Właśnie siedzi w piekarniku <3
Super! <3 Czekam na informację, jak smakował 😀