Jeżeli należycie do zapominalskich i nie zdążyliście nastawić ciasta na dojrzewający piernik staropolski, to ten przepis jest właśnie dla Was! Tutaj nie trzeba na nic czekać, ciasto robi się w 10 minut i wrzuca do piekarnika, a po wystygnięciu od razu kroi na kawałki i podaje. Nie trzeba nawet przekładać go powidłami, bo są już one w środku. Czyż to nie jest piękne? To przepis na idealne świąteczne ciasto last minute i nawet zyskamy czas na lepienie uszek. 😉 Panie i Panowie, oto piernik z powidłami śliwkowymi bez zbędnych ceregieli! Mięciutki, wilgotny, pachnący i taki jak powinien być. W wersji de luxe można go nawet polać czekoladą i posypać kawałkami orzechów. Wtedy każdy z pewnością pomyśli, że się natrudziliście przy jego przygotowaniu, a tajemnica, jak to ciasto powstało, zostanie już między nami. Oczywiście nie chcę tym przepisem detronizować klasyka, ale czasami można pójść na skróty. 😉 Szczególnie że ten piernik z powidłami śliwkowymi jest naprawdę wyborny i sam piekę go również na co dzień, a nie tylko od święta. Dlatego tym bardziej zachęcam Was do jego wypróbowania. 😉
SKŁADNIKI
- 500 g mąki pszennej
- 50 g cukru
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 50 g miodu
- 150 g masła
- 250 ml mleka
- 3 jajka
- 400 g powideł śliwkowych
- 200 g suszonych śliwek
PRZYGOTOWANIE
- Wszystkie składniki suche: mąkę, cukier, przyprawę do piernika, kakao, sodę oraz sól wymieszaj ze sobą.
- Jajka ubij delikatnie trzepaczką i połącz z roztopionym masłem, mlekiem oraz miodem. Mieszankę wlej do suchych składników i dokładnie wymieszaj do otrzymania jednolitej masy.
- Kolejno do ciasta dodaj powidła oraz pokrojone suszone śliwki. Zamieszaj tylko kilka razy, aby powidła nie były do końca rozprowadzone w masie.
- Ciasto przelej do keksówki o wymiarach ok. 35x12 cm i piecz w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 75-90 minut do suchego patyczka (mogą zostać na nim same powidła, lecz nie surowe ciasto).