Sałatka z tortellini to świetny pomysł na kolację, czy smakowita propozycja na imprezowy stół. Sam praktycznie zawsze mam paczkę tych pierożków w domowej spiżarni, żeby móc ją przygotować w dowolnej chwili, gdy najdzie mnie ochota, bądź wpadają niezapowiedziani goście. 😉 Jej przygotowanie, podobnie jak wielu innych sałatek makaronowych, jest dziecinnie proste. Wystarczy ugotować tortellini i połączyć z ulubionymi składnikami. Tak naprawdę możliwości jest mnóstwo i sam przygotowuję ją zwykle z tego, co akurat mam pod ręką.
Tym razem wybrałem suszone pomidory, oliwki, rukolę, ogórka, prażone nasiona słonecznika oraz ser gorgonzola. Jako dressing wykorzystałem po prostu olej z zalewy po pomidorach i dodałem do niego odrobinę octu balsamicznego oraz czosnku. Tak przygotowana sałatka z tortellini jest naprawdę pyszna! Oczywiście, jeśli nie lubicie któregoś ze składników, to można go wymienić, czy też zastąpić innym produktem, który macie na wyposażeniu. Świetnie sprawdzą się tutaj również pomidorki koktajlowe, orzechy włoskie, mozzarella, ser feta, winogrona, seler naciowy, roszponka i wiele innych. Jeśli chodzi o same tortellini, to wybierzcie swoje ulubione. Ja zwykle kupuję te nadziane parmezanem lub szpinakiem. Chociaż tym razem dorwałem trójkolorową mieszankę, dzięki której sałatka wygląda jeszcze bardziej apetycznie. 😉 A do samego podania polecam serowe paluchy z ciasta francuskiego.
SKŁADNIKI
- 250 g ulubionych gotowych tortellini (polecam z serem lub szpinakiem)
- 100 g suszonych pomidorów w oleju plus ok. 3 łyżki zalewy
- 100 g oliwek bez pestek (czarnych lub zielonych)
- 100 g sera gorgonzola lub roquefort
- 100 g rukoli
- 50 g nasion słonecznika
- 1 łyżka kaparów
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 łyżka octu balsamicznego
- sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE
- Tortellini ugotuj al dente w osolonym wrzątku wg przepisu na opakowaniu. Następnie zahartuj w zimnej wodzie, odcedź i przełóż do miski.
- Słonecznik podpraż na złoto na suchej patelni.
- Suszone pomidory pokrój w paski, a ser w kostkę i połącz z tortellini.
- Dodaj oliwki, kapary, rukolę i prażony słonecznik.
- Olej z pomidorów połącz z octem balsamicznym i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Wlej do sałatki i całość wymieszaj. Dopraw pieprzem do smaku.
3 komentarze
Uwielbiam intensywne smaki, ale tu trochę za dużo się dzieje jak na mój gust.
Najchętniej zamieniłabym ser, ale ponieważ zostało mi trochę pleśniowego, który nie bardzo byłoby do czego użyć, zostawiłam go, natomiast zamieniłam kapary na marynowane jalapeno i trochę zmieniłam dressing – dodałam musztardę francuską i miód z pigwowca, a olej zamieniłam na majonez – wydawało się to dziwnym pomysłem w połączeniu z resztą składników, ale sprawdziło się świetnie, sałatka wyszła pyszna, miód i majonez idealnie zbilansowały słoność i ostrość pozostałych składników.
Wiesz, to kwestia gustu 😉 Ja wychodzę z założenia, że przepisy są inspiracją po to, aby każdy mógł je modyfikować pod swój smak i nie ukrywam, że do tej sałatki po prostu dałem swoje ulubione składniki. Ale fakt — jest dość intensywnie- tu się zgadzam. 😉 Uważam, że pomysł z jalapeño i Twoim dressingiem jest super, więc na pewno wypróbuję Twoją wersję przy najbliższej okazji. 🙂
W weekend do tej zmodyfikowanej wersji dodałam jeszcze pomidorki koktajlowe i pokrojony w cienkie paski wolno dojrzewający karczek (nie lubię takich wędlin do chleba, natomiast super sprawdzają się w sałatkach) i też było bardzo zacnie 🙂