Wegański twarożek z orzechów nerkowca przyrządzam już od dawien dawna. Nie pamiętam już, gdzie wynalazłem przepis na tę kanapkową pastę, przypominającą do złudzenia jej serowy odpowiednik (no może, nie licząc tego słodkiego orzechowego posmaku), jednak wiem jedno – zachwyciła mnie ona od pierwszego spróbowania. Przepis jest prosty i szybki w wykonaniu. Jedyne, o czym, trzeba pamiętać, to by dzień wcześniej namoczyć orzechy. (Jednak jeśli zalejemy je ciepłą wodą, a orzechy były świeże, to godzina-dwie wystarczą – twarożek po prostu nie będzie wtedy tak kremowy). Później miksujemy je na gładką pastę z sokiem z cytryny. Przyprawiamy po swojemu i voilà – domowy serek już gotowy. U mnie w wersji na czasie z czosnkiem niedźwiedzim, którego teraz pełno w lasach i na sklepowych półkach. Polecam. 😉
SKŁADNIKI
- 1 szklanka namoczonych przez noc orzechów nerkowca (ok. 200 g przed namoczeniem)
- sok z 1 jednej cytryny*
- kilka listków niedźwiedziego czosnku
- sól, pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE
- Orzechy odsącz z wody, przepłucz i wrzuć do kielicha blendera. Wlej sok z cytryny i zmiksuj na kremową pastę (stopień jej gładkości zależy od czasu moczenia orzechów i mocy blendera). Dopraw teraz solą i pieprzem do smaku. Zmiksuj ponownie.
- Listki czosnku niedźwiedziego drobno posiekaj, dodaj do twarożku i dokładnie wymieszaj. Podawaj z ulubionym pieczywem. Twarożek najlepiej smakuje schłodzony, więc przed podaniem możesz schować go na trochę do lodówki.
- Zamiast czosnku niedźwiedziego możesz dodać do niego, co tylko zapragniesz: rzodkiewkę, szczypiorek, papryczkę chili czy ulubione zioła.
UWAGI
*Sok możesz zastąpić częściowo wodą, jeśli uważasz, że to za dużo. Jednak kwaśny smak, przypominający ten twarogowy jest jak najbardziej wskazany.
56 komentarzy
nerkowce to moje ulubione orzechy! ale praktycznie zawsze wykorzystuję je do słodkości i chyba muszę zrobić taki twarożek 🙂
Wiadomo, w słodkościach nerkowce nie mają sobie równych 🙂 Ale wypróbuj je również w takiej wersji na słono, bo warto 😉
Bardzo smakowicie wygląda. Ciekawe jestem tych nerkowców, jak się sprawdzają w takim twarożku na słono, skoro są delikatne i słodkie. Fajna propozycja 🙂
Sprawdzają się bardzo dobrze, dodatek soku z cytryny działa cuda, a twarożkowy smak powstaje w niemal magiczny sposób 🙂
Świetny pomysł. Ja zawsze używałam kremu z nerkowców na słodko, nie sądziłam, że można go tak ciekawie ograć w wersji wytrawnej 🙂
Pewnie, że można! 😉 W wytrawnej wersji orzechy smakują niemal równie dobrze 😉
z orzechami nerkowca… ale bym jadła! super : )
To mogę się czuć w takim razie spełniony 😀
Świetny pomysł, no i na pewno jak z nerkowców to smakuje wyśmienicie, zaciekawił mnie czosnek, ale w sklepie świeżego nie widziałam, a na pewno w lesie pomyliłabym go z inną rośliną :):)
Taaak, smakuje świetnie: orzechowo i kremowo. 😉 Warto poszukać, bo u mnie w zieleniakach go pełno teraz, a do wszelkich past kanapkowych jest jak znalazł 😉
A nerkowce lubię najbardziej…
W końcu to jedne z najlepszych orzechów 😉
przed chwilą czytałam na blogu Magdy o serniku z nerkowców. Teraz twarożek z czosnkiem… To znak, że muszę wypróbować;)
Och tak, jej sernik jest absolutnie świetny, a twarożek również gorąco polecam 😉
Świetny, też już kilkakrotnie robiłam, ale oczywiście za szybko znika, aby załapać się na bloga 🙂
Haha, u mnie też zawsze ciężko uchwycić go na zdjęciach, ale w końcu się udało 😀
Nie wiem czy to wstyd czy nie- ale nie jadłam czosnku niedźwiedziego- nie mogę go upolować:)
Żaden wstyd, ale warto wybrać się teraz na małe polowanie, bo to najlepszy moment 😉
Twarożek z nerkowów znam ze słyszenia no i teraz…. widzę 😉 fajna propozycja, muszę wreszcie zrobić.
Czosnek niedźwiedzi,, na sklepowych półkach,,? Proszę o namiary 😉
Gorąco polecam 🙂 Zaś co do czosnku, to jest on dostępny w dobrych zieleniakach we Wrocławiu i halach targowych. Jak chcesz to podam adresy 😉
Nic z tego….. bo liczyłam raczej na odpowiedź w stylu,, jest w Tesco lub Almie,, 😉 do Wrocławia, chociaż uwielbiam to miasto tym razem po czosnek nie wpadnę ;))) muszę ruszyć na rodzime katowickie targi i bazary…
Pozdrawiam 🙂
Ach, w większych delikatesach i sieciówkach nie wiem jak wygląda sprawa z jego dostępnością. Ale myślę, że nie jest tam powszechnie dostępy. Warto poszukać u mniejszych sprzedawców, oni dbają o takie perełki jak czosnek niedźwiedzi. No i zawsze też można skoczyć w góry do lasu, w Sudetach go pod dostatkiem 😀
Łukasz lepiej nie zachęcaj do zbierania czosnku w lasach, bo z tego co wiem, jest on pod ochroną w stanie dzikim 🙂 Można go kupować albo hodować własny.
A twarożek wspaniały! też bardzo chciałabym spróbować czosnku niedźwiedziego, ale na moim targu akurat go nie sprzedają niestety.
O kurcze! Nie wiedziałem o tym! Dobrze, że mi mówisz 😀 Na szczęście nigdy go nie zrywałem w ilościach hurtowych. I wielka szkoda :/ Polecam w takim razie wycieczkę do Wrocławia 😉
Zaciekawił mnie na tyle,że zrobię .Dzięki.
To się cieszę, mam nadzieję, że posmakuje on również i Tobie 😉
Żal nam takiej ilości nerkowców xD Zjadłybyśmy wszystkie zanim jakiekolwiek zostałyby przeznaczone na ten twarożek xD
Oj tam zaraz żal. Trzeba kupić ich po prostu więcej, a wtedy zostanie i na twarożek i do podjadania 😉
mmm aromatycznie i zdrowo 🙂
Ma się rozumieć 😉
Ale to musi smakować, zapisuje sobie przepis. Pozdrowionka 🙂
Super! Mam nadzieję, że rozsmakujesz się w takim twarożku 😉
A coz to za cudo? 🙂 Jeszcze nie slyszalam o takim twarozku. Koniecznie do wyprobowania!
Trudno jest mi się nie zgodzić. Gorąco zachęcam! 😀
Nigdy nie robiłam, a koncepcja bardzo mi się podoba 🙂
No to się cieszę i polecam wypróbować 😉
Nie słyszałam wcześniej o takiej paście, bardzo ciekawi mnie jej smak 🙂
Smak jest genialny i całkowicie nie do opisania – trzeba spróbować 😉
Moje ulubione orzeszki i do tego czosnek niedźwiedzi, za dużo szczęścia na raz 🙂
Haha, w końcu jak sobie dogadzać, to na całego 😉
Świetny przepis. Chętnie wypróbuję taki twarożek, tym bardziej że u mnie (we Wrocławiu) czosnek niedźwiedzi można kupić. A orzechy nerkowca bardzo lubię. Ale namieszałeś…. smacznie 🙂
Wychodzi na to, że my – wrocławianie, jesteśmy szczęśliwcami, bo czosnku niedźwiedziego u nas nie brakuje 😉
idealnie moje smaki:) muszę zapisać sobie przepis:)
Super! Mam nadzieję, że będzie Tobie smakował 🙂
znakomity ten twarożek i do tego czosnek niedźwiedzi, który uwielbiam 🙂 Pozdrawiam!
To prawda, czosnek niedźwiedzi jest wspaniały 🙂 Również pozdrawiam! 🙂
Takiego twarożku to ja jeszcze nie próbowałam. Brzmi kusząco, bo bardzo lubię nerkowce 🙂
Czas to w takim razie zmienić i zrobić przy najbliższej okazji 😀
zauroczyłam się w tym twarożku… Wszystko co kocham!
Jak miło, och jak miło <3
Czad, ależ to musi być dobre. Dla mnie idealne 🙂
Och, jest i to bardzo ;D
Oj taki twarożek to w sam raz dla mnie 🙂
Super! Bardzo się cieszę 🙂
Your cheese recipe is another proof that simplest things are always the best things in life (apparently in kitchen too)…
I have some bear's garlic in my freezer and now I know how I'll use it 🙂
You're absolutely right Jasmin! Simplicity is always a key for a tasty and healthy life. Hope you will enjoy bear's garlic cheese as much as I do! 😉