Ostatnio podczas zakupów w popularnym dyskoncie odkryłem na półce oryginalnie wyglądające grzyby shimeji. Oczywiście od razu wylądowały one w koszyku, jak na łasego na nowości kucharza przystało. Później przeleżały w lodówce kilka dni, zanim zadecydowałem, co z nimi zrobić, aż doznałem olśnienia. Przypomniał mi się genialny w swojej prostocie przepis Michała Gniłki na ekspresową zupę z pastą miso, makaronem soba i grzybami enoki. Podmieniłem tylko rodzaj grzybów i wzbogaciłem danie o marynowane jajko nitamago, o którym Wam ostatnio pisałem. W ten sposób powstało pyszne i treściwe danie, wprost stworzone na deszczowe dni, które można przygotować w 15 minut! A jeśli kochacie zupy z pastą miso, to ten przepis jest zdecydowanie dla Was!
Grzyby shimeji wystarczy podsmażyć na oleju sezamowym z odrobiną czosnku, w trakcie gotowania makaronu gryczanego. Następnie zalewamy je wodą, dodajemy miso, sos sojowy i gotowe. Zostaje tylko odrobina szczypiorku oraz prażonego sezamu dla dekoracji i rozgrzewające danie gotowe. Zupę można podawać!
PS. Jeśli nie uda Wam się zdobyć grzybów shimeji, to łatwiejsze do upolowania boczniaki również sprawdzą się tutaj znakomicie. Należy je tylko pokroić na mniejsze kawałki i nieco dłużej podsmażyć.
SKŁADNIKI
- 200 g gryczanego makaronu soba
- 500 ml wody
- ok. 250 g grzybów shimeji (można użyć również grzybów enoki lub boczniaków)
- 3 łyżki oleju sezamowego
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki pasty miso dobrej jakości
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka prażonego sezamu
- garść posiekanego szczypiorku (tylko biała i jasnozielona część)
- sól
- 2 marynowane jajka nitamago (z tego przepisu)
PRZYGOTOWANIE
*Inspiracją był przepis Michała Gniłki z kanału WegeTuba.