Co różni petiscos od tapas?
Słynne na cały świat tapas zdobyły olbrzymią popularność i stały się bardzo popularną formą przekąski. Sam zwyczaj wziął się od nakrywania (stąd pochodzenie słowa tapas od tapar) napojów pieczywem, które zaczęto serwować z lokalną szynką i serami. Z czasem zwyczaj ewoluował, a tapas stało się ostoją hiszpańskiej kultury kulinarnej. To, co cechuje jednak tapas do dzisiaj to prostota. Przekąski nie mogą być przekombinowane i mają stanowić tylko dodatek do alkoholu, popijanego w pobliskiej bodedze.
Petiscos z drugiej strony to małe porcje klasycznych portugalskich dań. Zamiast serwować każdemu z osobna duży talerz dania, na stole ustawia się wiele różnych talerzyków, umożliwiających wspólne próbowanie i dzielenie się jedzeniem. Petiscos nie muszą być również podane przed posiłkiem lub wyłącznie do alkoholu, a mogą być pełnoprawną formą kolacji. Czyż to nie genialne?
Najpopularniejsze petiscos
Petiscos może stać się każde danie, o czym wspominałem w 10 rzeczy, które każdy foodie musi zrobić w Lizbonie, jednak niektóre z nich są szczególnie popularne. Jedne z najsłynniejszych, na które zdradzę Wam przepisy niebawem to pastéis de bacalhau, czyli krokiety z dorsza oraz peixinhos da horta — zielona fasolka w tempurze (przepis znajdziesz tutaj). Popularne są również: wieprzowina z kiełbaską i piklami, zwana pica-pau, czyli dzięciołem, sardinhas assadas — serwowane w całości grillowane sardynki podawane niekiedy na chlebie, nieśmiertelne konserwy, amêijoas — małże oraz oczywiście regionalne queijos curados — dojrzewające sery i wędliny, jak presunto oraz chouriço.
Jedną z moich ulubionych przekąsek jest salada de polvo, czyli sałatka z ośmiornicą. Jednak na próżno szukać w niej sałaty. To głównie ugotowane macki, doprawione oliwą, natką pietruszki, octem, cebulą i niekiedy pomidorem. Typowe portugalskie sałatki bywają zaskakujące.
Oczywiście obowiązkowym elementem zajadania się petiscos jest wino. W Portugalii wino jest tańsze niż woda i trzeba z tego korzystać. Szczególnie polecam delektować się jedynym w swoim rodzaju zielonym winem — Vinho Verde, a także białym Alvarinho i wszelkimi szczepami z regionu Dão.
Więcej o kuchni portugalskiej możesz przeczytać w artykule: 10 rzeczy, które każdy foodie musi zrobić w Lizbonie.