Orange curd to mniej kwaśny kuzyn lemon curd. Ten angielski krem pomarańczowy przygotowany z jajek, cukru i masła jest uzależniająco dobry. Uwielbiam go za świeży cytrusowy smak przełamany jednocześnie kremowym aromatem masła. Mmmm… Orange curd wykorzystuję głównie do ciast i deserów. Świetnie sprawdzi się jako krem do tart czy tortów, polewa do lodów, dodatek do gofrów i naleśników oraz smarowidło do tostów. To już zależy od Was, bo możliwości jest mnóstwo. Curd można w zasadzie przygotować z dowolnych owoców, chociaż najpopularniejsze są cytrusy ze względu na ich kwaśny smak, który sprawia, że krem nie jest po prostu mdły. Jeśli masz ochotę użyć słodszych owoców, to dodaj soku z cytryny dla przełamania smaku. Ze względu na to, że orange curd stosunkowo często wykorzystuję w swojej kuchni, postanowiłem przygotować osobny wpis, który przyda się do zaplanowanych przeze mnie przepisów.

SKŁADNIKI
- 150 ml soku z pomarańczy* (z ok. 2 owoców)
- 100 g cukru (można również użyć ksylitolu lub erytrytolu)
- 100 g zimnego masła
- 2 całe jajka, rozmiar L
- 2 żółtka, rozmiar L
PRZYGOTOWANIE
- Wyciśnij sok z pomarańczy* i przelej go do metalowej miski.
- Wsyp cukier oraz wbij jajka i ubij trzepaczką do połączenia się składników.
- Dodaj połowę pokrojonego w kostkę masła i wstaw miskę na garnek z zagotowaną wodą (kąpiel wodną).
- Miksturę mieszaj cały czas. Gdy zacznie gęstnieć, dodaj pozostałą część masła i delikatnie ubijaj trzepaczką, aż masło się rozpuści, a krem stanie się gęsty. Pamiętaj, aby nie dopuścić do jego zagotowania oraz przegrzania. Możesz się wspomóc termometrem cukierniczym: krem nie może przekroczyć 65-70°C.
- Gotowy orange curd przelej do wyparzonego słoiczka i odstaw do wystudzenia, a następnie wstaw do lodówki na minimum 12 godzin, aby krem zgęstniał.
- Orange curd możesz tak przechowywać do 2 tygodni.
UWAGI
*Do kremu można również zetrzeć pomarańczową skórkę. Należy wtedy użyć niewoskowanych owoców. Orange curd będzie bardziej aromatyczny.
13 Comments
Aż chce się palcem wyjadać ze słoiczka <3
Dlatego ja zawsze robię jeden słoiczek na zapas <3
Pierwszy curd, który mi się rozwarstwił 🙁
Wydaje mi się, że przez obecność białek – wcześniejsze robiłam na bazie samych żółtek.
Cześć! Bardzo mi przykro, że curd się rozwarstwił, ale z pewnością nie jest to wina białek, lecz zbyt wysokiej temperatury. Robię z tych proporcji krem od lat i chyba tylko raz mi się zważył, właśnie gdy za długo trzymałem go nad ogniem. Chociaż mówi się, że krem z dodatkiem całych jajek bywa bardziej kapryśny. Z tego względu, że białko ścina się w niższej temperaturze niż żółtko i przez to jest bardziej podatne na koagulację. Curd na żółtkach jest bardziej stabilny i gęstszy, a z dodatkiem białek bardziej lekki i napowietrzony. Bardzo ważne jest również żeby masło było prosto z lodówki – lepiej emulguje krem i zapobiega jego przegrzaniu. W przypadku curdu na całych jajkach nie powinniśmy przekroczyć 65-70°C (powyżej tej temperatury może się właśnie zważyć), na samych żółtkach idealny curd powstaje przy 70-75°C i dopiero po przekroczeniu 80°C się waży.
Dzieki za porade 🙂 Warto byłoby umieścić informację o temperaturze w przepisie, trzymałam właśnie do 75 C jak na żółtkach 😉
Mi też się rozwarstwił
Dziwne ze lemod curd zawsze wychodzi a orange nie
Ciężko mi powiedzieć dlaczego. Ja robię również curd z malin w ten sam sposób i wychodzi również bez problemu. Odsyłam do porad, które udzieliłem w poprzednim komentarzu. Mogą być pomocne. Myślę też, że może mieć też na to wpływ pH soku. Z cytryny ma bardziej kwaśny odczyn, więc chyba można też próbować robić pół na pół.