SKŁADNIKI
- 400 g dyniowego purée**
- 400 ml mleka kokosowego
- 2 łyżki ksylitolu/erytrytolu (lub cukru)
- 1 laska wanilii
- szczypta cynamonu
- 2 płaskie łyżeczki agaru**
- 1 łyżka niebieskiego maku
- 1 figa
*W wersji niewegańskiej agar można zastąpić żelatyną (w tej samej ilości), rozprowadzając ją najpierw w odrobinie zimnej wody, a następnie rozpuszczając we wrzątku, pamiętając o tym, aby jej nie gotować!
PRZYGOTOWANIE
- Mleko kokosowe zagotuj w rondelku wraz z przekrojoną na pół laską wanilii z wybranymi ziarenkami (je również dodaj). Cały czas gotując, zacznij wsypywać powoli agar. Miksturę gotuj przez około 10 minut. Na sam koniec wyjmij laskę wanilii.
- Dodaj dyniowe purée, ksylitol lub erytrytol i cynamon. Dokładnie wymieszaj i w razie potrzeby zmiksuj blenderem. Odstaw do schłodzenia. Panna cottę przelej do 4 okrągłych foremek, które możesz uprzednio posmarować olejem kokosowym (łatwiej będzie ją wyjąć i wstaw do lodówki na 2-4 h, aż stężeje.
- Przed podaniem wyjmij ją z foremek, podgrzewając je w ciepłej wodzie. Podawaj posypaną niebieskim makiem i z ćwiartkami fig, które możesz wcześniej podpiec.
UWAGI
**Dyniowe purée przygotujesz, piekąc pokrojoną i oczyszczoną z pestek uprzednio dynię w piekarniku nagrzanym do 200°C przez około 25-30 minut (do miękkości), a następnie obierając ze skórki i miksując na gładką masę blenderem.
4 komentarze
Przesłodko wygląda i ma przepyszny jesienny kolor 🙂
Dziękuję! <3
świetnie wygląda, koniecznie muszę spróbować 🙂 Osobiście wolę dynię piżmową (dużo miąższu, mało pestek do wybierania i słodki smak) ale nie widzę już jej w marketach, więc spróbuję z inną 😉 Super blog 🙂
Bardzo polecam! Sam też chyba najbardziej lubię piżmową i ją można także wykorzystać, ale niestety sezon na nią chyba się już skończył, bo również jej nie widziałem. 🙁 Bardzo dziękuję za komplement i pozdrawiam! 😉